31. kolejka III ligi łódzko-mazowieckiej. Zmiany na podium na razie nie nastąpią, ale walka trwa
Zwycięzca trzeciej ligi łódzko-mazowieckiej znany jest już tak naprawdę od zimy. Oficjalnie od kilku kolejek. Nadal nierozstrzygnięta pozostaje za to kwestia, kto zajmie drugie i trzecie miejsce na podium i właśnie o te pozycje walczą minimum cztery drużyny. Dzięki walkowerowi dla jednej z nich, po najbliższej turze spotkań żadna zmiana w czołówce nie nastąpi.
fot. Łukasz Kasprzak / Polska Press
Co kolejkę, dzięki wycofaniu się GKP Targówek, jeden z zespołów trzeciej ligi łódzko-mazowieckiej uzupełnia swoje konto kompletem punktów. Zazwyczaj tak szeroko o tym nie wspominamy, ale tym razem ma to znaczenie dla walki o podium, jaka toczy się między minimum czterema drużynami. Wszystko dlatego, że dzięki walkowerowi dla Broni Radom po najbliższej turze spotkań nie dojdzie do zmiany na pierwszych trzech pozycjach. Ta mogła nastąpić zresztą tylko jedna. Gdyby nie punkty dla radomian, łowiczanie mieliby jakieś szanse na wskoczenie na trzecie miejsce. Mieliby, ale w związku z powyższym będą musieli na to poczekać przynajmniej do następnej kolejki, o ile wtedy w ogóle się to uda. Wszystko będzie bowiem zależało od przyszłotygodniowego wyniku Broni.
Na razie jednak nie wybiegamy tak bardzo w przyszłość i skupiamy się na tych meczach, które rozegrane zostaną w ciągu dwóch najbliższych dni. Znaczna większość z nich została zaplanowana na sobotę na godzinę 17:00, zaś tylko jeden obejrzeć będzie można w niedzielne przedpołudnie. To właśnie wtedy wspomniani łowiczanie zmierzą się z Omegą Kleszczów, z którą powinni wygrać, jeżeli chcą poważnie myśleć o walce o podium. Jeśli nie zdołają pokonać kleszczowian, ich strata do trzeciej Broni zwiększy się z jednego punktu do czterech i choć może nie wydaje się to aż tak wiele, to jednak niekoniecznie łatwo będzie to odrobić.
W walce o czołówkę pozostają jeszcze zawodnicy Łódzkiego Klubu Sportowego. W ich przypadku trudno mówić o szansach na pozycję wicelidera, bowiem Ursus Warszawa ma już nad nimi przewagę sześciu "oczek". W zasięgu pozostaje jednak trzecie miejsce, choć nie wszystko zależy od nich. W minioną niedzielę łodzianie nie wykorzystali okazji, by po bezpośrednim starciu z łowiczanami wyprzedzić ich w tabeli. Poza wygrywaniem pozostałych spotkań muszą więc liczyć na potknięcie Pelikana.
Podczas gdy na szczycie toczyć się będą zmagania o jak najlepsze rezultaty, w dolnej części stawki zespoły powalczą o utrzymanie na czwartym poziomie rozgrywek. Jak jeszcze trzynasta Lechia Tomaszów Mazowiecki może być stosunkowo spokojniejsza od reszty, tak Omega Kleszczów czy Polonia Warszawa, mające nad strefą spadkową kolejno trzy i dwa punkty przewagi, muszą się pilnować. W dużo lepszej sytuacji są Czarne Koszule, które w przeciwieństwie do kleszczowian zmierzą się ze słabszym od siebie przeciwnikiem. Choć do tej pory ciężko było wróżyć warszawianom zwycięstwa, tak teraz, prowadzeni przez nowego szkoleniowca, radzą sobie dużo lepiej i odnieśli je już dwa z rzędu. W sobotnie popołudnie postarają się podtrzymać tę passę i oddalić od siebie widmo spadku.
Terminarz 31. kolejki III ligi łódzko-mazowieckiej:
sobota, 23 maja 2015:
17:00 Lechia Tomaszów - Legia II Warszawa
17:00 Pogoń Grodzisk Mazowiecki - ŁKS Łódź
17:00 Pogoń Siedlce - Ursus II Warszawa
17:00 Sokół Aleksandrów Łódzki - Radomiak Radom
17:00 Warta Sieradz - Pilica Białobrzegi
17:00 Świt Nowy Dwór Mazowiecki - WKS Wieluń
19:11 Polonia Warszawa - Start Otwock
niedziela, 24 maja 2015:
11:15 Pelikan Łowicz - Omega Kleszczów
Broń Radom - GKP Targówek - mecz odwołany w związku z wycofaniem się GKP. Walkower dla Broni.
