menu

3 liga. Stalówka wygrywa z Podhalem i arbitrem

7 maja 2023, 20:32 | Kamil Górniak

Stal Stalowa Wola pokonała w wyjazdowym boju Podhale Nowy Targ 1:0. Stal kończyła mecze w 9, a w trakcie drugiej połowy sędzia wyrzucił z boiska obu trenerów Stalówki, a po meczu jeszcze bramkarza zielono-czarnych.

Stal Stalowa Wola pokonała Podhale Nowy Targ
Stal Stalowa Wola pokonała Podhale Nowy Targ
fot. Tomasz Paryś

Stal chciała rozpocząć mecz od mocnego uderzenia, ale w pierwszej ofensywnej akcji uderzenie Macieja Wojtaka zostało zablokowane. Na odpowiedź gospodarzy nie trzeba było długo czekać. Najskuteczniejszy gracz Podhala, Hubert Antkowiak przymierzył sprzed pola karnego, lecz świetną interwencją popisał się golkiper Stalówki Mikołaj Smyłek. Ten sam gracz kilkanaście minut później zmarnował świetną kontrę swojego zespołu. Podhale wychodziło z akcją 2 na 1, ale Antkowiak fatalnie dograł do partnera i piłkę przejęli zielono-czarni.

Stal próbowała zdobyć bramkę strzałami z dalszej odległości, lecz ani Tomasz Kołbon, ani Adam Imiela nie mieli szczęścia, bowiem futbolówka po strzałach pomocników Stali w nieznacznej odległości mijała bramkę gospodarzy. Stal dopięła swego w 32. minucie. Świetną piłkę w polu karnym otrzymał Wojtak i mocnym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy wyprowadzając Stal na prowadzenie. W przerwie meczu doszło do sporego zamieszania, przepychanek między graczami Podhala i Stali, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Kołbon i Stal na drugą połowę wyszła o jednego zawodnika mniej. Mało tego, bo w 59. minucie drugą żółtą kartkę zobaczył Imiela i Stal musiał grać w podwójnym osłabieniu.

Stal dzielnie się broniła do końca a dodatkowo musiała rywalizować nie tylko z całą jedenastką Podhala, ale i z arbitrem Adamem Jamką reprezentującym Świętokrzyski Związek Piłki Nożnej. Arbiter chciał być chyba głównym aktorem widowiska i usunął ławki trenerskiej Stali zarówno pierwszego szkoleniowca Ireneusza Pietrzykowskiego jak i jego asystenta Macieja Jarosza. Jakby tego było mało po końcowym gwizdku również czerwoną kartkę ujrzał bramkarz Stali Mikołaj Smyłek. Sędzia niedzielnych zawodów widział przewinienia zawodników ze Stalowej Woli a nie zauważał brutalności w zagraniach piłkarzy Podhala. Stal mimo rzucanych kłód pod nogi wyrwała trzy punkty, ale w kolejnych spotkaniu będzie musiała sobie radzić bez kilku zawieszonych graczy, a dodatkowo kilku kolejnych po meczu z Podhalem może wypaść z gry na skutek urazów.

Podhale Nowy Targ - Stal Stalowa Wola 0:1 (0:1)

Bramka: 0:1 Wojtak 32

Podhale: Szymajda - Kawula ż, Chmelenko z, Żołądź ż (75 Burzyński), Karmański, Płatek (69 Szynka ż), Drobnak (60 Żurek), Bezpalec, Michota, Szczepański (69 Ustupski), Antkowiak ż.

Stal: Smyłek żżcz - Kowalski, Rogala (90+3 Kucharczyk), Banach, Olszewski, Soszyński ż, Kołbon cz, Imiela żżcz, Wydra, Wojtak ż, Szuszkiewicz ż (62 Duda (78 Filipczuk)).

Sędziował Jamka (Kielce).


Polecamy