3. liga. Soła Oświęcim po walce przegrywa z Gwarkiem Tarnowskie Góry [ZDJĘCIA]
Soła Oświęcim wciąż bez zwycięstwa w zimowych sparingach przygotowujących się do wiosny w grupie południowo-wschodniej III ligi piłkarskiej. Tym razem przegrała ze śląskim trzecioligowcem. Pewne jest, że oświęcimianie będą tworzyć krakowicką mieszankę, bo w jej składzie są zawodnicy ze Śląska i stolicy Małopolski – Krakowa. Zawodnicy mający swoje korzenie w Wiśle i Cracovii.
Oświęcimianie rozpoczęli agresywnie. Na początku spotkania trafili nawet w słupek, ale była to jedyna ich groźna okazja bramkowa. - Mamy zawodników na piłkarskim dorobku, więc trudno nam się kreuje sytuacje bramkowe. Mamy pomysł na to, żeby zdobywać gole, ale na razie ciągle nad tym pracujemy – tłumaczy Tomas Świderski, trener oświęcimian.
Wystarczyła jednak chwila nieuwagi i podanie za plecy obrońców dało Gwarkowi gola „do szatni”. Dawid Jarka, mający za sobą kilkadziesiąt występów na ekstraklasowych boiskach, wiedział co zrobić z piłką.
Drugiego gola oświęcimianie wpakowali sobie sami, z konkretnie Dawid Ochman, starający się przeciąć piłkę zagraną wzdłuż bramki. Ostatnie trafienie to efekt odpuszczenia oświęcimian. - To jest kolejny mankament, z którym musimy walczyć. Nie może być tak, że zawodnik pojawiający się na boisku w drugiej części pod koniec meczu gra „chodzonego” - podkreśla Tomasz Świderski. - Dla takich zawodników jest twarda ławka. Mamy zostawić serce na boisku od pierwszej do ostatniej minuty, a wtedy nawet w przypadku porażki kibice potrafią docenić wysiłek.
W pierwszy weekend marca oświęcimianie zagrają oficjalny mecz. W finale Pucharu Polski w zachodniej Małopolsce zmierzą się z rywalem z ligowego podwórka, MKS Trzebinia.
Soła Oświęcim – Gwarek Tarnowskie Góry 0:3 (0:1)
Bramki: 0:1 Jarka 42, 0:2 Ochman 55 samob., 0:3 Jaworski 89.
Soła: Pawela (Mioduszewski) – Ptak, Repa, Chlebowski, Płonka – Gaudyn, Syguła, Szcząber, Rogala – Duda, Stankiewicz oraz Ochman, Ceglarz, Surma, Skrzypniak, Tracz, Pańkowski.