menu

3. liga piłkarska. Po porażce w Świdniku z Avią Soła Oświęcim osiadła na dnie

7 października 2018, 15:31 | Jerzy Zaborski

Soła Oświęcim przystępując do meczu w Świdniku przeciwko miejscowej Avii znała wyniki sobotnich spotkań, mając świadomość, że spadła na dno tabeli grupy południowo-wschodniej III ligi piłkarskiej. Oświęcimianom nie udało się od niego odbić.

[b]Eryk Ceglarz[/b] w doliczonym czasie trafił do siatki ale sędzia tego gola nie uznał.
[b]Eryk Ceglarz[/b] w doliczonym czasie trafił do siatki ale sędzia tego gola nie uznał.
fot. Fot. Jerzy Zaborski

Mecze oświęcimian toczą się według takiego samego scenariusza. Starają się grać piłką, ale prostymi błędami narażają się na kontry i – w konsekwencji – tracą gole.

Nie inaczej było także i tym razem. Gdyby na początku meczu trafił Adrian Wójcik, być może to spotkanie ułożyłoby się dobrze dla oświęcimian. Napastnik Soły został jednak w ostatniej chwili zablokowany (13 min).

O ile jeszcze pozostawienie bez opieki w polu karnym Piotra Prędoty nie miało dla gości konsekwencji (22 min), to tuż przed przerwą, po kontrze, Wojciech Białek wygrał pojedynek z Kaisem Al-Anim, uderzając do siatki obok niego. Oświęcimianie mogli mówić o szczęściu, bo chwilę później dogodną okazję zmarnował Krystian Mroczek.

Drugą połowę lepiej zaczęli miejscowi. Dobre pozycje zmarnowali Drelich z Mroczkiem. W ostatniej minucie Daniel Koczon trafił w słupek.

Już w doliczonym czasie Eryk Ceglarz posłał piłkę do siatki, ale sędzia gola nie uznał, doszukując się chwilę wcześniej ofensywnego faulu Adriana Wójcika. - Piłkarsko byliśmy lepsi, ale co z tego, skoro nie zdobyliśmy nawet punktu – westchnął Wojciech Skrzypek, trener Soły. - Walczyliśmy dzielnie, choć cała obrona była w zupełnie nowym ustawieniu, bo trapią nas kontuje. Brakuje nam doświadczonych graczy, których mieli świdniczanie.

Avia Świdnik – Soła Oświęcim 1:0 (1:0)
Bramka:
1:0 Białek 41.

Avia: Wójcicki - Jarzynka, Mykytyn, Lusiusz, Drelich - Głaz, Szymala (77 Kołodziej), Maluga, Mroczek - Białek, Prędota (88 Koczon).

Soła: Al-Ani – Skiba (46 Gaudyn), Kowalczyk, Szymczak, Duda (46 Płonka) – Ceglarz, Skrzypniak, Rogala (70 Stankiewicz), Kuczak – Szela (80 Nowak), Wójcik.

Sędziował: Jan Moskal (Kielce). Żółte kartki: Głaz (dwie), Jarzynka, Mroczek - Stankiewicz. Czerwona kartka: Głaz (89 min). Widzów: 300.


DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Wielka feta po finale MŚ siatkarzy 2018 ZDJĘCIA

7R Solna Wieliczka. Poznaj siatkarki na nowy sezon!

Wisła – Korona. Zobacz, jak bawili się kibice!

Boguski: jak to w derbach, najpierw trzeba się będzie bić!

"Dąbrowski: wierzę, że jeszcze zdołam nadrobić stracony czas"

Kraków Bieg Trzech Kopców. Zobacz zdjęcia uczestników
[reklama]


Polecamy