menu

3. liga. MKS Trzebinia przegrywa w Świdniku z Avią. Trener Jerzy Kowalik składa dymisję

31 marca 2018, 17:51 | Jerzy Zaborski

MKS Trzebinia u progu wiosny w grupie południowo-wschodniej III ligi piłkarskie zbiera tęgie lanie od rywali. Kolejne dostał w Świdniku. Po nim nie wytrzymał trener Jerzy Kowalik, który złożył dymisję.

Jerzy Kowalik złożył dymisję z prowadzenia Trzebini
fot. Fot. Jerzy Zaborski
[b]Łukasz Sochacki [/b](z lewej) i jego koledzy z Trzebini, wiosną kompletują wysokie porażki.
fot. Fot. Jerzy Zaborski
1 / 2

Bohaterem wśród gospodarzy był Wojciech Białek, który „upolował” hat-tricka. Swój koncert rozpoczął w 15 minucie, kiedy z linii pola karnego strzałem po długim rogu zaskoczył Kacpra Szymalę.

Później wcielił się w rolę asystenta, bo po jego zagraniu z rzutu wolnego piłka spadająca na długi słupek została zgrana do środka, a Kacper Drelich strzałem z półwoleja podwyższył prowadzenie miejscowych.

Później, po akcji Piotra Prędoty znowu trafił Białek, który chwilę później najwyraźniej był rozkojarzony, bo nie potrafił wykorzystać rzutu karnego. Kacper Szymala obroni strzał. Wydawało się, że ta sytuacja doda otuchy przyjezdnym. Nic z tego. Za chwilę przed oczami zrobiło im się biało, bo po raz kolejny do siatki trafił Białek, wygrywając pojedynek z Kacprem Szymalą.

Po przerwie, po zagraniu Kacpra Sołtysa do siatki trafił Ernest Świętek, ale oszczędzający się po przerwie goście i tak zdołali dorzucić kolejną bramkę; Damian Szpak przejął piłkę zagraną od bramkarza, minął Kacpra Szymalę i trafił do „pustaka”.

- Jestem zniesmaczony nie tylko wynikiem, ale i postawą zespołu. Po raz kolejny zbyt łatwo straciliśmy kilka goli po prostych błędach. To „zabija” mecz. Nie mam zamiaru kurczowo trzymać się stołka, dlatego złożyłem dymisję – wyjawił Jerzy Kowalik, trener trzebinian.

- Na razie górę biorą emocję – tłumaczył Jacek Augustynek, prezes Trzebini. - Spotkamy się po świętach i przedyskutujemy z trenerem całą sprawę. Jego decyzję musi jeszcze zaakceptować zarząd, więc na dzisiaj nie szukamy nowego szkoleniowca – uspokoił sternik trzebinian.

Avia Świdnik – MKS Trzebinia 5:1 (4:1)
Bramki:
1:0 Białek 15, 2:0 Drelich 21, 3:0 Białek 24, 4:0 Białek 32, 4:1 Świętek 38, 5:1 Szpak 81.

Avia: Piotrowski – Drelich, J. Szymala, Jarzynka, Barański – Głaz, Czułowski (79 Orzędowski), Mroczek (50 Szpak), Białek (69 Nowak), Maluga – Prędota (85 Wójcik).

MKS Trzebinia: K. Szymala - Chlebda (35 Stokłosa), Ochman, Michalec (35 Kalinowski), Jagła - Porębski (81 Sochacki), Górka, Majcherczyk (46 Kowalik), Świętek, Kłusek (88Jarosz) – Sołtys

Sędziował: Artur Szelc (Krosno). Żółte kartki: Maluga, J. Szymala – Chlebda, Majcherczyk. Widzów: 400.


Follow @sportmalopolska

Sportowy24.pl w Małopolsce