3. liga lubelsko-podkarpacka: Stal Rzeszów niemal pewna barażu
W marcu nawet najwierniejsi fani Stali Rzeszów przestali mówić o szansach na wyprzedzenie liderujących Karpat. Krośnianie przez zdecydowaną część sezonu zasiadali na fotelu lidera, a w pewnym momencie Stal traciła do Karpat aż 11 punktów. Jednak w tej chwili to Stal jest liderem 3. ligi lubelsko-podkarpackiej i jest niemal pewna wywalczenia barażu o awans do drugiej ligi.
fot. Polskapresse
15 marca Stal przegrała bardzo ważne spotkanie z Karpatami Krosno 1:4. Wynik tego spotkania miał być kluczowy w kontekście walki o zwycięstwo w lidze. Stal wówczas spadła na 3. miejsce w tabeli i traciła do Karpat aż 11 punktów. Jednak podopieczni Marcina Wołowca z każdą kolejną kolejką nabierali pewności siebie i sumiennie odrabiali punkcik za punkcikiem. Na pewno sporo pewności dodało również zwycięstwo z Resovią 2:1 w Derbach Rzeszowa.
W tym samym czasie zadyszkę złapały liderujące Karpaty, które traciły punkty przede wszystkim w meczach wyjazdowych. Krośnianie przegrali w rundzie wiosennej mecze z Orlętami Radzyń Podlaski, Sokołem Sieniawa, Resovią i Stalą Kraśnik. Ponadto podopieczni Szymona Szydełki tracili punkty remisując z Tomasovią Tomaszów Lubelski czy Wólczanką Wólką Pełkińską.
Przed minioną kolejką liderem 3. ligi lubelsko-podkarpackiej wciąż były Karpaty Krosno, ale tyle samo punktów na koncie miała rzeszowska Stal. Trzecie miejsce należało do Resovii, która traciła do swoich rywali 3 punkty. Karpaty przegrały spotkanie z broniącą się przed spadkiem Stalą Kraśnik, Stal Rzeszów zremisowała na wyjeździe z Orlętami Radzyń Podlaski, a Resovia rozbiła u siebie Wólczankę Wólkę Pełkińską. Karpaty spadły z pozycji lidera na trzecie miejsce w tabeli. Resovia z takim samym dorobkiem punktowym zajmuje drugą pozycję.
Nowym liderem została Stal Rzeszów, która wyprzedza obie ekipy jednym punktem. "Biało-niebiescy" w ostatniej kolejce mierzą się z Wisłoką Dębica, która już dawno pogodziła się ze spadkiem i zajmuje ostatnie miejsce w lidze. Dębiczanie w ostatnich dwóch spotkaniach stracili aż 16 goli (0:8 z Orłem Przeworsk i 1:8 z Podlasiem Biała Podlaska). Wisłoka ma na swoim koncie 18 punktów po 33 kolejkach. W rundzie wiosennej "biało-zieloni" zdobyli tylko jeden punkt, remisując u siebie z Lublinianką Lublin. Stal Rzeszów na własnym boisku przegrała tylko jedno spotkanie, jednak było to w meczu inaugurującym sezon, gdy "biało-niebieskich" zaskoczył Sokół Sieniawa. Teraz "Stalowcy" nie mogą zlekceważyć niżej notowanego rywala. Wywalczenie baraży jest już bardzo blisko i wydaje się, że tylko kataklizm mógłby przeszkodzić rzeszowianom w osiągnięciu tego celu.
Staramy się, baraż jest już blisko, mam nadzieję, że wszystko zakończy się dobrze - mówi Roman Mykytyn, pomocnik Stali Rzeszów.
Warto podkreślić, że piłkarze Stali zacięcie walczyli o każdy ligowy punkt i dogonienie Karpat, choć od marca nie dostawali pieniędzy za grę. Marcowa wypłata została już zawodnikom wypłacona, a jeśli rzeszowianie wywalczą awans do 2. ligi, będą zasługiwali na spore premie. Bo na szacunek u kibiców zasłużyli już dawno.