menu

3 liga. ŁKS Probudex Łagów pokonał Podhale Nowy Targ 3:2. Najlepszy był Adam Imiela [DUŻO ZDJĘĆ]

20 września 2020, 21:32 | Jaromir Kruk

ŁKS Probudex Łagów wywalczył kolejny komplet punktów w trzeciej lidze. W niedzielę pokonał u siebie Podhale Nowy Targ 3:2.

ŁKS Probudex Łagów po dobrej grze pokonał Podhale Nowy Targ 3:2.
fot. Fot. Dawid Łukasik

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.
1 / 58

ŁKS Probudex Łagów – Podhale Nowy Targ 3:2 (2:0)
Bramki: samobójcza Daniel Wajsak 31, Adam Imiela 34, 89 – Michał Nawrot 68 z karnego, Damian Lepiarz 70.
ŁKS: Pietras 6 – Czerwiak 6, Wilk 7 (55 Kolasa 4), Ślefarski 5 – Borowiak 4 (79 Krzeszowski nie klas.), Rogala 6, Uniat 6 (79 Biesiada), Mójta 6 (79 F. Rogoziński nie klas.) – Imiela 7, K. Rogoziński 6, Zaręba 7 (69 Amarildo 3).
Podhale: Styrczuka – Tonia, Janiczak, Wajsak, Witkowski – Nawrot, Mianowany, Dudek, Mizia (63 Dynarek) – Burnat (60 Smoleń), Grunt.
Żółta kartka: Imiela.
Sędziował: Paweł Sitkowski (Biała Podlaska).
Widzów: 75.

Beniaminek z Łagowa to już wytrawny ligowiec o czym mogło się przekonać Podhale Nowy Targ. Dobrze ustawieni piłkarz ŁKS Probudex nie pozwolili przed przerwą na zbyt wiele gościom. W roli głównej wystąpił szalejący na skrzydle Krystian Zaręba. Po jego centrze samobójczego gola strzelił Daniel Wajsak. 3 minuty później znów dośrodkowywał Zaręba, a głową z najbliższej odległości Macieja Styrczulę pokonał aktywny Adam Imiela. Zaręba był też bliski strzelenia gola, ale obił poprzeczkę. W pierwszej połowie Podhale nie oddało żadnego celnego strzału na bramkę Szymona Pietrasa.

Po zmianie stron i urazie Patryka Wilka w szeregi ŁKS wkradła się panika. Gospodarze dali sobie wbić dwa gole i mogli stracić kolejnego. Trener Pietrzykowski rzucił na boisko odwody, w tym Brazylijczyka Amarildo, który odciążył kolegów. Końcówka była pasjonująca, a decydujący cios zadał Adam Imiela, zawodnik najlepszy na boisku. Wykończył podanie Kacpra Rogozińskiego i zapewnił ŁKS komplet punktów.

Imiela gra ostatnio bardzo dobrze, ale musi panować nad nerwami i unikać niepotrzebnych dyskusji. Tym razem dostał tylko żółtą kartkę. ŁKS pokazał po raz kolejny, że w tej lidze zamierza odgrywać jedną z wiodących ról i wychodzić z opresji. Prezes, Marek Brudek, bez którego nie byłoby w Łagowie porządnego futbolu ma prawo być dumny.

[promo]2383[/promo]
[promo]2385[/promo]
[promo]2387[/promo]
[promo]2389[/promo]