Wisła Puławy otworzyła sezon wygraną z GKS-em Bełchatów. Pomeczowe opinie trenerów
Piłkarze "Dumy Powiśla" otworzyli drugoligowy sezon wygraną 2:1 z GKS-em Bełchatów na własnym boisku. Po meczu trenerzy obu drużyn wymienili uprzejmości i podziękowali swoim zawodnikom. - Widać, że liga będzie wyrównania i trudna - mówił szkoleniowiec zespołu z Puław.
fot. Fot. GKS Bełchatów
PATRYK RACHWAŁ (GKS Bełchatów)
W pierwszej kolejności chciałbym pogratulować zespołowi Wisły Puławy i trenerowi Mariuszowi. Za dużo się ode mnie nie dowiecie, bo będę miał taką zasadę, że nie chcę opiniować meczu na gorąco. Chciałem tylko podziękować swoim zawodnikom za włożony wkład w ten mecz. Walczyliśmy do samego końca. Mieliśmy swoje sytuacje. Nie wykorzystaliśmy ich. Wracamy z niczym.
Yevhen Radionov będzie gotowy do gry gdy będzie zdrowy. Czekamy na niego, ale musi być w stu procentach zdrowy, żeby mógł grać. Dajmy czas młodym zawodnikom. Dzisiaj na ławce rezerwowych mieliśmy tylko dwóch zawodników, którzy nie są młodzieżowcami. Reszta to chłopcy praktycznie z rocznika 2003. Dzieje się to dla nich bardzo szybko, dlatego trzeba dać im czas. Niektórzy zagrali lepiej, niektórzy gorzej, ale mogę powiedzieć, że będą wprowadzani do zespołu na dużym spokoju.
MARIUSZ PAWLAK (Wisła Puławy)
Na początku oczywiście podziękowania dla Patryka. Widać, że GKS ma swój pomysł na grę i że zespół powstaje. Życzę mu oczywiście jak najlepiej. Widzieliśmy to już przy okazji analizy tej drużyny, a podczas meczu wszystko się potwierdziło. Jeżeli chodzi o naszą grę, to bardzo cieszę się może nie z całej pierwszej połowy, ale z wielu fragmentów tej części gry i z tego co chcieliśmy robić na boisku, nad czym pracowaliśmy. Na pewno było u nas sporo debiutów, także seniorów w II lidze. Dlatego zdawaliśmy sobie sprawę, że to będzie trudne spotkanie. I takie było. Wynik jest pozytywny, bo Wisła wygrała. Na pewno chcieliśmy tak wystartować. Po ostatnim sparingu, który nam nie wyszedł, śmialiśmy się, że chcieliśmy zmylić drużynę z Bełchatowa. Wyszło na to, że się nam udało. Cieszymy się, że punkty zostają w Puławach. Widać jednak, że liga będzie wyrównania i trudna. Dlatego potrzebna jest koncentracja i odpowiedzialność, to co w pewnych fragmentach było na dobrym poziomie. Jestem zadowolony z gry swojego zespołu.
Razem wygrywamy i przegrywamy, dlatego nie chcę mówić indywidualnie o poszczególnych zawodnikach. Zrobiliśmy w ostatniej chwili zmianę w bramce. Carlos pokazał, że jest wartościowym zawodnikiem. Sam jednak meczów nie będzie nam wygrywał. Musimy mocno pracować nie tylko nad grą w ataku. Na wiosnę wychodziło nam to bardzo dobrze. Teraz zespoły w drugiej lidze są lepiej zorganizowane, są i drużyny, które prezentują poziom pierwszoligowy. Jestem zadowolony także ze zmian, bo Łukasz Kacprzycki, Emil Drozdowicz, czy Krystian Puton nie wyszli w pierwszym składzie, ale mocno pracowali w okresie przygotowawczym. Mam jednak tyle meczów, że będziemy rotować składem, a ja podkreślam, że chcę się koncentrować zawsze na zespole.
ZOBACZ TAKŻE: