Rusza kurs sędziowski. Ile zarabia arbiter i czy jest to bezpieczne?
Komisja Sędziowska Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej Delegatura w Radomiu rozpoczyna nabór kandydatek i kandydatów na kurs sędziów piłki nożnej. To fajna przygoda, ale też w pewnym sensie ryzyko.
fot. Sylwester Szymczak
28 października o godzinie 17 odbędzie się pierwsze spotkanie dla kandydatów na sędziów piłkarskich. Cały czas w regionie radomskim jest mało sędziów i trudno obsadzić w ciągu weekendu wszystkie spotkania od seniorów, aż po mecze siedmiolatków. Wystarczy mieć ukończone 16 lat, być obywatelem Polski, mieć średnie wykształcenie lub być uczniem szkoły średniej. Kandydat musi posiadać dobrą sprawność fizyczną, nie może być karany.
Bycie sędzią to też dla niektórych sposób na dorobienie. W ligach młodzieżowych (tych najmłodszych 8-10 lat) główny dostaje 65 zł. W najniższej klasie seniorskiej w regionie, w klasie B, główny otrzymuje 130 zł, a asystenci 104 zł. Trochę lepiej jest w okręgówce gdzie stawki odpowiednio wynoszą 190 i 164. Gdyby ktoś był na tyle dobry, że za kilka lat poprowadzi mecz ekstraklasy, to tam główny dostaje już 3600 zł za mecz.
Nie ma wątpliwości, że bycie sędzią to nie jest łatwy chleb. W ligach młodzieżowych trzeba się nasłuchać od zacietrzewionych rodziców i często nieobiektywnych trenerów, dla których wynik u siedmiolatków jest sprawą najważniejszą. W klasie B można dostać butelką w twarz. Tak było kilka miesięcy temu w Zbroszy Dużej, gdy sędzia Jakub Jabłoński z Radomia został zaatakowany przez pijanego kibola. To są przypadki incydentalne, w regionie radomskim zdarzają się bardzo rzadko.
Najlepszy obecnie sędzia w regionie radomskim, Norbert Chrząstek na co dzień prowadzi mecze w trzeciej lidze. Uważa, że sędziowanie to fajna przygoda i ogromna pasja. On sam czuje się na boiskach bezpiecznie i zachęca innych do rozpoczęcia kursu.
- Czy warto zostać sędzia? Oczywiście, że tak. Jeżeli ktoś kocha piłkę nożną i się nią interesuje to jest to idealne zajęcie dla takiej osoby. Być uczestnikiem meczu i go oglądać z innej perspektywy niż kibic, czy zawodnik to jest bardzo fajne przeżycie. A czy to jest bezpieczne? Rola sędziego wiąże się z pewnego rodzaju ryzykiem. Ale podobnie jest u piłkarzy czy biegaczy, którzy tak samo są narażeni na kontuzje. Więc przygotowanie fizyczne i motorycznie to podstawa w tej profesji, jeżeli myślmy o osiąganiu wyższych lig - mówi Norbert Chrząstek.
[B]POLECAMY RÓWNIEŻ:[/B]
[reklama]