2. liga. Garbarnia Kraków zremisowała u siebie z Wisłą Puławy
II liga piłkarska. W meczu 17. kolejki Garbarnia Kraków zremisowała na własnym boisku ze spadkowiczem z I ligi Wisłą Puławy 1:1.
fot. Andrzej Wiśniewski
Spotkanie było bardzo zacięte i dostarczyło dużo emocji. Obie drużyny liczyły na zwycięstwo, remis jednak nie krzywdzi żadnej z nich.
W pierwszej połowie lepiej spisywali się goście, choć początkowo bliżsi uzyskania prowadzenia byli gospodarze: Marcin Siedlarz huknął tuż obok słupka, a strzał Patryka Serafina – także zza pola karnego – obronił Sebastian Madejski.
W końcówce tej części gry Jakub Smektała z około 30 metrów trafił w poprzeczkę, a tuż przed przerwą, po rzucie rożnym wykonanym przez Bartosza Sulkowskiego, gola dla Wisły zdobył Arkadiusz Maksymiuk.
W drugiej połowie grający z wielką determinacją „Brązowi” do końca walczyli o przynajmniej punkt. Po rzucie wolnym Krzysztofa Kalemby piłka wpadła do siatki, ale sędzia nie uznał gola, dopatrując się spalonego. W końcówce meczu do remisu w dużym zamieszaniu na polu bramkowym doprowadził Tomasz Ogar, choć goście sygnalizowali, że piłka nie przekroczyła końcowej linii boiska. Potem ten ostatni popisał się pięknym strzałem, ale Madejski sparował piłkę na róg.
Garbarnia Kraków – Wisła Puławy 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Maksymiuk 45, 1:1 Ogar 85.
Garbarnia: Cabaj – Mistrzyk, Pietras, Kalemba, Borovicanin – Wójcik, Wojcieszyński, Masiuda, Kiebzak – Serafin (55 Kitliński) – Siedlarz (78 Ogar).
Wisła: Madejski – Sedlewski, Poznański, Żemło, Sulkowski – Smektała (71 Litwiniuk), Maksymiuk, Szymankiewicz (90 Popiołek), Zulciak (59 Darmochwał), Pożak – Hirsz (86 Ploj).
Sędziował: Łukasz Groń (Zabrze). Żółte kartki: Cabaj, Pietras, Ogar – Hirsz, Sedlewski, Szymankiewicz, Żemło. Widzów: 300.