menu

Ofensywa transferowa Izolatora Boguchwała

23 czerwca 2016, 10:50 | Marcin Trzyna

Izolator Boguchwała w zakończonym sezonie zajął 16. miejsce w tabeli i pożegnał się z 3. ligą lubelsko-podkarpacką. "Izolacja" nie traci czasu i już zakontraktowała trzech piłkarzy, którzy w ubiegłym sezonie grali w czołowych drużynach 3. ligi. Wiele wskazuje na to, że to dopiero początek letnich wzmocnień Izolatora, który bardzo szybko wyrósł na zdecydowanego faworyta 4. ligi.


fot. Krzysztof Kapica

W maju nowym dyrektorem sportowym Izolatora został Paweł Kulik, który jest m.in. współwłaścicielem firmy ECORAM. Zadaniem 24-latka jest zbudowanie silnej drużyny, która szybko wywalczy awans do 3. ligi.

W środę Izolator poinformował o dwóch transferach. Trzyletni kontrakt z "Izolacją" podpisał wychowanek Stali Rzeszów, Łukasz Szczoczarz. 32-letni napastnik przez ostatnie trzy sezony występował w rzeszowskiej drużynie. W minionym sezonie ligowym strzelił 15 goli w "biało-niebieskich" barwach. Szczoczarz w przeszłości grał m.in. w Cracovii oraz w Bruk-Bet Termalica Nieciecza.

Drugim wzmocnieniem boguchwalskiej drużyny jest pozyskanie 29-letniego Piotra Szkolnika, który od 2008 roku występował w barwach Resovii. Defensor w minionym sezonie ligowym zdobył 3 gole dla "Pasiaków". Szkolnik podpisał z Izolatorem dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok.

W czwartek Izolator poinformował, że z klubem półtorarocznym kontraktem związał się 20-letni Patryk Zieliński, który ostatnio reprezentował barwy Stali Rzeszów. Zainteresowanie moją osobą z innych klubów jest, a zmiana otoczenia również wchodzi w grę - mówił w maju w rozmowie z GOL24 Patryk Zieliński, który w barwach Stali Rzeszów strzelił 4 gole w 28 spotkaniach w 3. lidze lubelsko-podkarpackiej. 20-latek swoją karierę rozpoczynał w juniorskich drużynach Resovii, jednak szybko przeszedł do Stali.

Patryk jest synem Artura Zielińskiego, który w przeszłości reprezentował barwy Izolatora w sezonach 1993/94, 2003/04 oraz 2004/05. Zawsze zazdrościłem mu jego umiejętności, techniki i wielu innych rzeczy, które wyprawiał z piłką. Mam nadzieję, że kiedyś mu dorównam - stwierdził utalentowany pomocnik.


Polecamy