menu

Dyrektor sportowy Motoru Lublin, Michał Żewłakow chce, żeby sąd umorzył sprawę za spowodowanie kolizji po pijanemu

10 maja 2021, 12:41 | know

Michał Żewłakow, pełniący od listopada 2020 roku funkcję dyrektora sportowego drugoligowego Motoru Lublin, chce umorzenia postępowania w sprawie wypadku, do którego doprowadził kierując pod wpływem alkoholu.


fot. szymon starnawski / polska press

W nocy z 21 na 22 grudnia ubiegłego roku, na jednym ze skrzyżowań w Warszawie, Michał Żewłakow uderzył swoim samochodem w stojący na czerwonym świetle autobus. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia policjanci stwierdzili, że były reprezentant Polski miał w wydychanym powietrzu 1,6 promila alkoholu.

Niedługo po wypadku Michał Żewłakow opublikował w internecie przeprosiny. „Wczoraj w nocy wsiadłem za kierownicę samochodu po wypiciu alkoholu i spowodowałem kolizję, w której szczęśliwie nikt nie ucierpiał. Nie ma żadnego usprawiedliwiania dla mojego braku odpowiedzialności i wyobraźni” - napisał. „Przepraszam całą społeczność Motoru Lublin za cień, jaki swoim zachowaniem na nią rzuciłem” - kontynuował były piłkarz.

Według informacji „Gazety Wyborczej” obrońca Michała Żewłakowa złożył w śródmiejskim sądzie wniosek o warunkowe umorzenie postępowania. Pozytywne rozpatrzenie tej prośby oznaczałoby formalne uznanie winy, ale sąd nie orzekłby o karze.

Wyborcza informuje, że we wniosku znalazła się propozycja umorzenia postępowania warunkowo na okres trzech lat próby oraz zasądzenie od oskarżonego kwoty 10 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej i roczny zakaz prowadzenia pojazdów.

Sąd ma zająć się wnioskiem w połowie czerwca. Za prowadzenie w stanie nietrzeźwości Żewłakowowi grożą nawet dwa lata więzienia.

[polecane]21104019;1[/polecane]

W klubie z Lublina Michał Żewłakow pracuje od listopada 2020 roku. Na tę funkcję powołał go zarząd, który stery w Motorze objął po przejęciu spółki przez jednego z najbogatszych Polaków, Zbigniewa Jakubasa.