menu

Sroga lekcja dla Garbarni Kraków. Puszcza Niepołomice w roli nauczyciela [ZDJĘCIA]

26 stycznia 2019, 18:20 | Jerzy Filipiuk

Piłka nożna. W sparingowym meczu dwóch I-ligowców, rozegranym na sztucznym boisku Garbarni Kraków, gospodarze przegrali z Puszczą Niepołomice 0:4.


fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski

fot. Andrzej Wiśniewski
1 / 13

Niepołomiczanie od początku meczu uzyskali przewagę, ale prowadzenie uzyskali dopiero po ponad dwóch kwadransach, gdy do siatki trafił Hubert Tomalski. Krakowianie próbowali doprowadzić do wyrównania, jednak strzał Przemysława Lecha był niecelny, a uderzenie Karola Kostrubały w ostatniej chwili zablokował jeden z rywali.

W drugiej połowie w obu drużynach pojawiło się dużo zmian. Coraz intensywniej padający śnieg nie ułatwiał zadania piłkarzom. Lepiej w zimowych warunkach radzili sobie goście, którzy za sprawą dwóch celnych strzałów Marcina Orłowskiego i rzutu karnego Bartosza Żurka zapewnili sobie wysokie zwycięstwo.

- Dostaliśmy solidną lekcję, bardzo dobrze, że w meczu sparingowym. Tydzień wcześniej graliśmy w troszeczkę lepszych warunkach (z Wisłą Kraków - przyp.) i wtedy można było "wyciągnąć" od piłkarzy to, co na tym etapie chcemy najbardziej robić, czyli pracować fizycznie - mówi trener Garbarni Bogusław Pietrzak. - Teraz było ciężko. Mamy pewne założenia gry. Chcemy odbierać piłkę wysoko, żyć z szybkich akcji, być konsekwentni w swoich poczynaniach. Teraz tego nie było. W polu karnym zabrakło być może cwaniactwa, wyrafinowania, a w dwóch, trzech sytuacjach zimnej głowy. Przeciwnik pokazywał nam, jak wykorzystuje się sytuacje. Rywale byli bardziej wyrachowani, spokojni.

W Garbarni wystąpili trzej nowi zawodnicy - obrońca Remigiusz Szywacz oraz pomocnicy Kamil Słoma i Kamil Włodyka. Z kolei po raz kolejny testowany był napastnik Michał Feliks (junior Wisły Kraków).

- Wpisali się już od pierwszego dnia w to, co robimy wszyscy razem. Mam na myśli zaangażowanie, jakość pracy. Chcę podkreślić, że ta grupa naprawdę fajnie pracuje. Mam nadzieję, że jej pełne zaangażowanie przełoży się na lepsze wyniki, i że już niedługo zagramy tak jak nasz sobotni rywal. Nie ma co ukrywać: Puszcza nas wypunktowała - dodaje szkoleniowiec "Brązowych".

Następny mecz kontrolny Garbarnia rozegra w sobotę, 2 lutego, także u siebie, z Resovią.

- Sparing w takich warunkach daje dużo zawodnikom pod względem wytrzymałości ogólnej, a z czysto sportowego punktu widzenia pokazuje, jak radzą sobie w trudnych sytuacjach. Chociaż do przerwy boisko było całkiem dobre - mówi trener Puszcz Tomasz Tułacz. - Testowaliśmy dwóch zawodników, kilku sprawdzaliśmy na innych pozycjach. Jestem z tego zadowolony. Trenujemy od dwóch tygodni, pracujemy dosyć mocno, solidnie jak zawsze. Mieliśmy możliwość trenowania pod balonem. Staramy się ułożyć przygotowania tak, żeby mimo panujących warunków zrealizować plan, który sobie założyliśmy. I to się nam udaje.

Trener Tułacz testował 18-letniego bramkarza Bartosza Przybysza z Lecha Poznań i 19-letniego bocznego pomocnika Szymona Hajduka z Wólczanki Wólka Pełkińska (syna byłego piłkarza m.in. Cracovii - Krzysztofa). - Obaj wypadli pozytywnie. Przybysza sprawdzaliśmy z myślą o przyszłości - zaznacza szkoleniowiec niepołomiczan.

Kolejny sparing Puszcza rozegra w środę, 30 stycznia, ponownie na boisku Garbarni, z GKS Tychy.

Garbarnia Kraków - Puszcza Niepołomice 0:4 (0:1)

Bramki: 0:1 Tomalski 32, 0:2 Orłowski 61, 0:3 Orłowski 73, 0:4 Żurek 81 karny.

Garbarnia: I połowa: Cabaj – Pyciak, Czekaj (33 Mruk), Kalemba, Górecki - Lech - Wójcik, Kostrubała - Serafin - Krykun, Ogar; II połowa: Nowak - Piszczek, Mruk, Kalemba (65 Kowalski), Szywacz - Wojcieszyński (65 Lech) - Słoma, Kostrubała (65 Wojcieszyński) - Włodyka - Kiebzak, Feliks.

Puszcza: I połowa: Przybysz - Furtak, Stawarczyk, Bartków, Mikołajczyk - Szczepaniak, Uwakwe, Żytek, Hajduk - Tomalski - Gwiazda; II połowa: Smoleń – Zagórski, Stefanik, Stawarczyk (61 Bartków), Widejko - Wojtaszek, Kotwica, Sajdak, Kura - Żurek - Orłowski.

DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Rafał Wisłocki. Pod jego wodzą Wisła Kraków nie zginie

Królewski. Łemko z Hańczowej na ratunek Wiśle

Sergiu Hanca z Cracovii: Kocham derby!

Michał Probierz dostał wielką władzę w „Pasach”

Wielkie triumfy Polaków na Wielkiej Krokwi ZDJĘCIA

Mariusz Wach: Czekam na rewanż z Arturem Szpilką

[reklama]