menu

Policja zatrzymała kibiców w Toruniu. Patryk Wolański nieświadomie też niszczył tartan [ZDJĘCIA]

3 września 2018, 08:20 | red.

Trwa szacowanie strat po zniszczeniu tartanu w trakcie meczu Elany z Widzewem w Toruniu. Kibice odpalili race i rzucali je na boisko. Niektóre spadły na okalający boisko tartan.

Trwa szacowanie strat po zniszczeniu tartanu w trakcie meczu Elany z Widzewem w Toruniu. Kibice odpalili race i rzucali je na boisko. Niektóre spadły na okalający boisko tartan. Na filmach z kibicowskich sektorów widać, jak nieświadomi piłkarze również przyczynili się do niszczenia bieżni. Na przykład bramkarz Widzewa Patryk Wolański zbierał zapalone race z boiska i odrzucał je poza plac gry - wprost na bieżnię. Dopiero po kilku takich rzutach zorientował się, że coś jest nie tak, podniósł z bieżni jedną z rac i wrzucił do piaskownicy do skoku w dal. Kibice skandowali nazwisko bramkarza Widzewa. [b]Czytaj dalej na kolejnych slajdach[/b] <script class="XlinkEmbedScript" data-width="800" data-height="450" data-url="//get.x-link.pl/af1909a1-cb40-e53d-b907-aef222ec8714,14e50353-ac10-ff25-2953-d2965e199709,embed.html" type="application/javascript" src="//prodxnews1blob.blob.core.windows.net/cdn/js/xlink-i.js?v1"></script>
fot. Fot. Grzegorz Olkowski
Nie można mieć za złe Patrykowi Wolańskiemu, że nieświadomie czynił zło. Dziwimy się natomiast kibicom Elany, którzy niszczyli swój własny stadion. To już jest szczyt głupoty. Zgoda z Widzewem odbijać się będzie czkawką kibicom z Torunia. Może ktoś przebrał się w żółte koszulki? Przyjazd fanów wielkiego Widzewa do grodu Kopernika jeszcze przed meczem wywoływał zamieszanie.
fot. Grzegorz Olkowski
Jak podaje Gazeta Pomorska, grupa kibiców próbowała wedrzeć się do sektora C bez biletów. Próba sił trwała kilka minut, a zakończyło ją użycie gazu przez policję. Gorąco było także w mieście po meczu. Wielu łodzian zostało w Toruniu do niedzieli i bawiło się z zaprzyjaźnionymi fanami Elany. Do poważniejszych burd nie doszło, ale kilka razy interweniowała policja, ochraniając m.in. grupę obcokrajowców.
fot. Grzegorz Olkowski
Toruńska policja informuje, że do niedzielnego południa zatrzymano 5 osób. Trzy z nich trafiły do policyjnej izby zatrzymań. Niewykluczone, że po analizie monitoringu zatrzymań będzie więcej. Elana i Widzew raczej nie unikną konsekwencji, bo z powodu rac i zadymienia stadionu trzeba było przerwać mecz. PZPN regularnie karze kluby za takie wydarzenia. Po tegorocznym finale Pucharu Polski Arka musiała zapłacić 200 tysięcy złotych kary, Legia dwa razy mniej.
fot. Grzegorz Olkowski

fot. Grzegorz Olkowski

fot. Grzegorz Olkowski

fot. Grzegorz Olkowski

fot. Grzegorz Olkowski

fot. Grzegorz Olkowski

fot. Grzegorz Olkowski

fot. Grzegorz Olkowski
Trwa szacowanie strat po zniszczeniu tartanu w trakcie meczu Elany z Widzewem w Toruniu. Kibice odpalili race i rzucali je na boisko. Niektóre spadły na okalający boisko tartan. Na filmach z kibicowskich sektorów widać, jak nieświadomi piłkarze również przyczynili się do niszczenia bieżni. Na przykład bramkarz Widzewa Patryk Wolański zbierał zapalone race z boiska i odrzucał je poza plac gry - wprost na bieżnię. Dopiero po kilku takich rzutach zorientował się, że coś jest nie tak, podniósł z bieżni jedną z rac i wrzucił do piaskownicy do skoku w dal. Kibice skandowali nazwisko bramkarza Widzewa.
fot. Grzegorz Olkowski
1 / 12

Na filmach z kibicowskich sektorów widać, jak nieświadomi piłkarze również przyczynili się do niszczenia bieżni. Na przykład bramkarz Widzewa Patryk Wolański zbierał zapalone race z boiska i odrzucał je poza plac gry - wprost na bieżnię.

CZYTAJ WIĘCEJ I ZOBACZ ZDJĘCIA Z SOBOTNIEGO MECZU:
[przycisk_galeria]

Zobacz też:
[xlink]af1909a1-cb40-e53d-b907-aef222ec8714,14e50353-ac10-ff25-2953-d2965e199709[/xlink]


Polecamy