menu

Piłkarze lidera drugiej ligi, Widzewa, słusznie czekają na punkty walkowerem

13 listopada 2018, 09:00 | (bart)

Drugoligowi piłkarze Widzewa nie zagrali w Elblągu z Olimpią, mimo iż tego chcieli. Obecnie czekają na walkower 3:0, który powinien im przyznać PZPN.

Łodzianie przejechali ponad siedemset kilometrów, po to, aby potrenować w Elblągu
Łodzianie przejechali ponad siedemset kilometrów, po to, aby potrenować w Elblągu
fot. łukasz kasprzak

W sobotę rano Polski Związek Piłki Nożnej oficjalnie potwierdził odwołanie zaplanowanego na godz. 17 starcia podopiecznych trenera Radosława Mroczkowskiego.

Oto treść komunikatu organizatora II-ligowych zmagań, który został zamieszczony na stronie internetowej:

- W związku z decyzją Wojewody Warmińsko-Mazurskiego o zakazie przeprowadzenia przez ZKS Olimpia Elbląg imprezy masowej na Stadionie Miejskim w Elblągu przy ul. Agrykola 8, mecz 18. kolejki II ligi między drużynami Olimpia Elbląg - Widzew Łódź nie odbędzie się.

Co się teraz stanie? Decyzja o tym, czy zostanie orzeczony walkower na korzyść Widzewa (naszym zdaniem, jest to jak najbardziej słuszna i najbardziej prawdopodobna opcja), czy też wyznaczony zostanie inny termin rozegrania tego mecz zapadnie później. Być może stanie się to już dzisiaj, ale nie jest to wcale pewne.

Mamy nadzieję, że w PZPN staną na wysokości zadanie i nie będą się ośmieszać. Widzew zrobił ze swojej strony absolutnie wszystko, żeby walczyć z Olimpią w miniony weekend. Pojechał zagrać mecz, jak się jednak okazuje, tylko i wyłącznie po to, żeby potrenować w Elblągu i wrócić.

- Do Elbląga wybraliśmy się tylko na wycieczkę - mówi rozczarowany obrońca łodzian Sebastian Zieleniecki.

W przeszłości związkowi działacze często powtarzali,że przepisów należy przestrzegać i zdarzało im się karaż również czterokrotnych mistrzów Polski za to, iż ich nie przestrzegali. Wtedy jakoś nie było mowy o przepełnionej hipokryzją tezie o rzekomym ,,dobru sportu”. Absolutnie wszelkie argumenty prawne są po stronie Widzewa. To włodarze Olimpii z własnej woli postanowili nie grać z liderem teraz, tylko być może za kilka miesięcy, kiedy będzie miał już zapewniony awans.

Przed nami dziewiętnasta kolejka II ligi. Zawodnicy Widzewa zmierzą się wówczas na stadionie przy al. Piłsudskiego z Rozwojem Katowice, a ten mecz rozpocznie się w najbliższą sobotę o 19.10.

Jesteśmy ciekawi, na kogo postawi trener Radosław Mroczkowski. Ma jeszcze trochę czasu na decyzję, ale już teraz wiadomo, iż nie będzie mógł skorzystać z usług dwóch zawodników.

Mowa o dwóch graczach, występujących w defensywiem. Młodzieżowiec Marcel Pięczek wyjeżdża bowiem na zgrupowanie reprezentacji Polski do lat 19 do Irlandii Północnej. Najpierw biało-czerwoni zmierzą się tam z gospodarzami, następnie zaś z Kazachstanem i Serbią.

Z kolei bardziej doświadczony Radosław Sylwestrzak będzie musiał pauzować za cztery żółte kartki.