menu

"Słonie" nie utrzymały prowadzenia i tylko zremisowały z ostatnim w tabeli Stomilem

25 października 2018, 07:46 | Piotr Pietras

W zaległym meczu 14. kolejki Fortuna I ligi zespół Bruk-Betu Termaliki zremisował (1:1) przed własną publicznością z zamykajacym tabelę Stomilem Olsztyn.

Zespół Bruk-Betu Termaliki po raz kolejny nie potrafił wykorzystać atutu własnego boiska i tylko zremisował (1:1) ze Stomilem Olsztyn
Zespół Bruk-Betu Termaliki po raz kolejny nie potrafił wykorzystać atutu własnego boiska i tylko zremisował (1:1) ze Stomilem Olsztyn
fot. Sebastian Maciejko

Słabo spisujący się w tym sezonie przed własna publicznością niecieczanie w meczu z ostatnim w tabeli Stomilem liczyli na komplet punktów celu jednak nie osiągnęli. Zespół z Warmii zaskoczył gospodarzy rozpoczynając mecz od wysokiego pressingu. Miejscowi długo nie mogli sobie z nim poradzić i mieli olbrzymie problemy z wyprowadzaniem piłki z własnej połowy. Olsztynianie bliscy zdobycia gola byli w 16 min, lecz „główkę” Grzegorza Lecha w pięknym stylu obronił Dariusz Trela. Gospodarze w końcu przeszli do ofensywy i dwukrotnie bliscy byli objęcia prowadzenia, lecz piłka po strzałach Piotra Wlazły i Jacka Kiełba z rzutu wolnego minimalnie minęła cel.

Druga odsłonę zdecydowanie lepiej rozpoczęli niecieczanie i na efekty nie trzeba było długo czekać. Gospodarzom z pomocą przyszedł bramkarz Stomilu, który w 53 min wybił piłkę wprost pod nogi Wlazły. Pomocnik „Słoni” zagrał futbolówkę do Romana Gergela, a ten będąc na czystej pozycji trafił do siatki. Chwilę później Gergel głową posłał piłkę do bramki gości, był jednak na spalonym i sędzia bramki nie uznał. Gospodarze długo przeważali, byli jednak nieskuteczni pod bramką rywali. Zemściło się to na nich w 84 min, gdy po jednym z nielicznych ataków olsztynian w drugiej połowie Miłosz Trojak precyzyjnym uderzeniem zza linii pola karnego pokonał Trelę.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Stomil Olsztyn 1:1 (0:0)

Bramki: 1:0 Gergel 53, 1:1 Trojak 84.

Bruk-Bet Termalica: Trela – Szeliga, Szarek, Putiwcew, Miković – Kalisz (46 Skóraś), Jovanović, Kupczak, Wlazło (80 Stefanik), Gergel – Gutkovskis (5 Kiełb).

Stomil:Skiba – Bucholc, Sołowiej, Wełnicki, Kuban – Kun, Paweł Głowacki (63 Stromecki), Trojak, Lech, Tanczyk (74 Piotr Głowacki) – Śledź (79 Mętlicki).

Sędziował: Jacek Małyszek (Lublin).

Żółte kartki: Szeliga, Skóraś – Kuban, Paweł Głowacki, Stromecki.

Widzów: 1128.

DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Ring Girls 2018. Zobacz najpiękniejsze dziewczyny!
Runmageddon na Kocierzu. Ekstremalny bieg
5. PZU Cracovia Półmaraton. Prawie 9 tys. biegaczy
Czy miasto dopłaci do stadionu Wisły 12 milionów?
Wisła. To był jeden z najczarniejszych dni w historii
Artur Płatek: Cracovia nie ma swojego kodu DNA
[reklama]


Polecamy