Najpierw dobra akcja gospodarzy, przed szansą stanął Ropski, jednak nie zdołał oddać strzału. Piłka wybita na 30 metr pod nogi Stefanika, ten zdecydował się na uderzenie, które było mocne, ale leciało wprost w bramkarza gości. Ten jednak popełnił błąd w stylu Jerzego Dudka z meczu z Manchesterem United, tyle, że w tym przypadku piłka wpadła już do bramki!