Dwie bramki strzelone w kilkadziesiąt sekund zapewniły niecieczanom zwycięstwo w Poznaniu
W meczu 17. kolejki Fortuna I ligi, kończącej rundę jesienną, zespół Bruk-Betu Termaliki Nieciecza pokonał (2:1) w meczu wyjazdowym beniaminka, Wartę Poznań.
fot. GPG
Początek meczu nie zapowiadał zbyt wielu emocji, jednak wraz z upływem czasu na boisku było coraz ciekawiej. Zawodnicy obu drużyn mieli okazje, by otworzyć wynik, lecz w bramce „Słoni” znakomicie spisywał się Dariusz Trela (m.in. obronił groźny strzał Jakuba Kiełba). Wśród gości bardzo aktywny był Michał Skóraś, który w końcówce pierwszej połowy przegrał w sytuacji sam na sam z Adrianem Lisem.
Druga połowa znakomicie rozpoczęła się dla poznaniaków; po dośrodkowaniu z rzutu rożnego ładnym strzałem popisał się Wojciech Onsorge i miejscowi objęli prowadzenie.
- Zabrakło mi dosłownie kilku centymetrów, by odbić piłkę i zapobiec utracie gola - stwierdził po meczu Trela.
Niecieczanie po stracie gola pokazali prawdziwy charakter i nie dali za wygraną. Ruszyli do jeszcze bardziej zdecydowanych ataków i dosłownie w ciągu kilkudziesięciu sekund, w 65 i 66 min, po trafieniach Romana Gergela i Skórasia, wyszli na prowadzenie. Goście do końca nie oddali już inicjatywy, a po strzałach Skórasia oraz Piotra Wlazło mogli podwyższyć wynik.
Warta Poznań - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:2 (0:0)
Bramki: 1:0 Onsorge 47, 1:1 Gergel 65, 1:2 Skóraś 66.
Warta: Lis - Jakub Kiełb, Kieliba, Onsorge, Jasiński - Cierpka, Marciniak, Grobelny (75 Sanocki), Janicki (83 Piceluk), Fiedosewicz (88 Wypych) - Spławski.
Bruk-Bet Termalica: Trela - Sadzawicki, Grzelak, Putiwcew, Miković - Skóraś (81 Kalisz), Wlazło, Kupczak (62 Jovanović), Purece (59 Vilhjalmsson), Jacek Kiełb - Gergel.
Sędziował: Marek Opaliński (Lubin).
Żółte kartki: Jakub Kiełb, Grobelny, Sanocki.
Widzów: 960.
DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Wisła–Zagłębie Sosnowiec. Zdjęcia kibiców
Majka: Bardzo chciałbym znowu pojechać w TdP
Liga Talentów Cup 2018. Turniej na boisku Hutnika
Unia Tarnów będzie miała nową drużynę