2 liga. Piłkarze Stali Stalowa Wola wreszcie triumfują
Stal Stalowa Wola odniosła pierwsze zwycięstwa w drugoligowych rozgrywkach. Zielono-czarni pokonali na własnym boisku Chojniczankę Chojnice 5:2.
fot. Marcin Radzimowski
Bardzo mocno sobotnie spotkanie przed własną publicznością rozpoczęli gospodarze. W 4. minucie sprzed pola karnego uderzył Adam Imiela. Pomocnik Stalówki nieco się poślizgnął i futbolówka trafiła tylko w boczną siatkę. Piłka jednak znalazła się zaraz za bramką, co zmyliło kibiców, którzy myśleli że piłka znalazła się w siatce. W odpowiedzi Sebastian Szczytniewski będąc w polu karnym nieznacznie się pomylił uderzając z ostrego kąta. Gra potem się nieco wyrównała, lecz w 20. minucie zielono-czarni wreszcie mogli się cieszyć z gola. Z rzutu wolnego z 22. metrów pięknie uderzył Adam Imiela a futbolówka wpadła w okienko bramki strzeżonej przez Damiana Primela.
Gospodarze nieco się cofnęli i oddali nieco pola gry rywalom, ale ci nie byli w stanie skutecznie zagrozić bramce strzeżonej przez Mikołaja Smyłka. W końcówce pierwszej części meczu zespół ze Stalowej Woli otrzymał rzut karny. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł kapitan Stalówki Jakub Kowalski i pewnym uderzeniem podwyższył prowadzenie swojego zespołu. Chwilę po przerwie ekipa z Podkarpacia zadała kolejny cios rywalom. Po rzucie rożnym najlepiej w polu karnym zachował się Piotr Rogala i strzałem głową zdobył trzeciego gola dla zielono-czarnych.
Ekipie z Chojnic nie pozostało właściwie nic innego tylko zaatakować. Z minuty na minutę spadkowicz z Fortuna I ligi nie mógł uzyskać znacznej przewagi. Dopiero na dwadzieścia minut do końcowego gwizdka Chojniczance udało się właściwie założyć hokejowy zamek i Stalówka musiała się bronić na własnej połowie. W końcu rywale Stali zdołali zdobyć gola. Z rzutu wolne z 17 metrów świetnie przymierzył doświadczony Tomasz Mikołajczak. Goście ruszyli jeszcze mocniej.
To jednak Stal wyprowadziła zabójczą kontrę i w 83. minucie piękna bramkę strzałem z narożnika pola karnego zdobył nowy nabytek zielono-czarnych Lucjan Klisiewicz. Wydawało się, że już po emocjach, ale Chojniczanka po zagraniu ręka w polu karnym Stali goście otrzymali rzut karny, który na gola zamienił ponownie Mikołajczak. Już w doliczony czasie gry zielono-czarni znów trafili do siatki rywali. Rzut karny ponownie pewnie wykorzystał Jakub Kowalski i ustalił wynik pojedynki. Stalówka sięgnęła wreszcie po upragnione zwycięstwo.
Stal Stalowa Wola - Chojniczanka Chojnice 5:2 (2:0)
Bramki: 1:0 Imiela 20, 2:0 Kowalski 43-z rzut karnego, 3:0 Rogala 46, 3:1 Mikołajczak 74, 4:1 Klisiewicz 83, 4:2 Mikołajczak 88-z rzutu karnego. 5:2 Kowalski 90+1-z rzutu karnego
Stal: Smyłek – Kowalski, Rogala, Banach, Seweryn ż (66 Klisiewicz), Soszyński ż, Pioterczak, Mydlarz (79 Kołbon), Kościelniak ż (85 Górski), Imiela ż, Chełmecki (66 Ziarko). Trener Ireneusz Pietrzykowski.
Chojniczanka: Prmiel – Golak, Paprzycki, Boczek ż (84 Kroczyc), Giel, Szczytniewski, Raburski (46 Prałat), Nowacki ż (59 Mikołajczak ż), Szymusik, Banach (46 Kozina), Kolesar (70 Szczepanek ż). Trener Krzysztof Brede.
Sędziował Szypuła (Bielsko-Biała).