Stal Stalowa Wola może się szybko odkuć za porażkę w Kołobrzegu. W niedzielę na Hutniczej mecz z Olimpią Grudziądz
Stal Stalowa Wola w środę zagrała w Kołobrzegu z miejscową Kotwicą, a już w niedziele czeka ją kolejny trudny mecz na własnym boisku z Olimpią Grudziądz. Początek spotkania o 15.30.
fot. stal1938.pl
Pojedynek w Kołobrzegu Stal miała rozegrać w sobotę, lecz Kotwica zdecydowała się przełożyć mecz na środę ze względu na powołanie jednego zawodnika do młodzieżowej reprezentacji. Absurd w tym przypadku polega jednak na tym, że rok temu dyrektor Kotwicy Łukasz Bednarek na łamach oficjalnej strony klubu mówił w przypadku takiej prośby ze strony Garbarni Kraków, iż przepis ten jest absurdalny i powołanie jednego zawodnika nie może powodować destrukcji rozgrywek. Jak widać jednak punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
[polecane]25503247,25501105[/polecane]
- Decyzja o przełożeniu meczu była na mój wniosek, gdyż powołany został nasz podstawowy zawodnik Cezary Polak. Czasami są sytuacje inne losowe jak zatrucia pokarmowe, gdzie faktycznie nie zawsze przekładane są mecze, ale ja pamiętam, że w wyższych klasach rozgrywkowych dochodziło do zmiany terminy, tak też było w przypadku epidemii Covid-19. Także te sytuacje nie są zero-jedynkowe - powiedział po meczu szkoleniowiec Kotwicy Maciej Bartoszek
[polecane]25504229,25502957[/polecane]
Stal w środę zanotowała piątą porażkę w meczu wyjazdowym. Pozostałe trzy potyczki kończyły się remisami. Nie da się ukryć, że dorobek punktowy na obcym terenie jest fatalny. Dodatkowo zielono-czarni na wyjazdach zdobyli zaledwie jednego gola a stracili 10.
Co innego Stalówka prezentuje jednak na stadionie w Stalowej Woli. Na pięć rozegranych pojedynków cztery Stal kończyła z kompletem punktów. Tylko Stomil Olsztyn zdobył przy Hutniczej komplet oczek. W niedzielę Stal stanie przed szansą na zainkasowanie kolejnych punktów u siebie, bowiem zielono-czarni podejmą Olimpię Grudziądz.
[polecane]25498853[/polecane]
[cyt]Patrząc na wyniki zdecydowanie lepiej gramy u siebie. Mam jednak przed oczami mecze w Łodzi czy Kaliszu, gdzie tam graliśmy dobre spotkania. To nie jest tak, że inaczej gramy u siebie, a inaczej na wyjeździe. Wiadomo, że publiczność, doping i nasz stadion powoduje, że gra nam się lepiej i nam to pomaga. Nie ulega to wątpliwości. Bilans na wyjeździe jest wstydliwy i tak to trzeba mówić
[/cyt]mówi Ireneusz Pietrzykowski, trener naszego jedynaka w drugiej lidze.
W Stali jest trochę problemów kadrowych. W ostatnim meczu nie zagrali podstawowi zawodnicy jak Jakub Kowalski, Piotr Rogala czy Arkadiusz Ziarko. Ich występ w niedzielnych zawodach jest również wątpliwy. Atut własnego boiska ma jednak spore znaczenie, lecz w Grudziądzu doszło niedawno do zmiany szkoleniowca. Misję ratowania Olimpii powierzono doświadczonemu nie tylko na tym szczeblu rozgrywkowym Mariusz Pawlak.
[polecane]25500795[/polecane]
Stal ma tylko trzy oczka więcej od będącej w strefie spadkowej ekipy z Grudziądza. Zadanie dla zielono-czarnych nie będzie więc takie łatwe. Przede wszystkim Stal musi zagrać zdecydowanie lepiej i skuteczniej. Czasu na regenerację dużo nie ma, lecz kadra drużyny jest na tyle szeroka, iż nie będzie problemów z zastąpieniem kontuzjowanych czy nieco podmęczonych zawodników.