Siarka po znakomitej drugiej połowie dopięła swego - podopieczni Ryszarda Kuźmy naciskali, aż udało im się strzelić bramkę. Kilka minut później trybuny w Tarnobrzegu oszalały, a to za sprawą Marcina Truszkowskiego, który dał prowadzenie swojej drużynie. Siarka zasłużyła na zwycięstwo, była drużyną zdecydowanie lepszą, pokazała, że chciała wygrać. Stali również należą się jednak brawa, gdyż bardzo długo dobrze się bronili, nie dopuszczając piłkarzy Siarki do swej bramki.