Niesamowita końcówka! Gdy wydawało się, że padnie bezbramkowy remis, piłkę do własnej siatki skierował jeden z zawodników Okocimskiego, chyba Mateusz Kasprzyk, ale tak jak pisałem, było takie zamieszanie, że nie wiem, kto zdobył tę bramkę. Tarnobrzeżanie przeważali całe spotkanie i zasłużenie wygrali. Dużą część drugiej połowy grali w osłabieniu, ale mimo to przeważali i dopięli swego.