Polski Związek Piłki Nożnej oddalił wniosek Krzysztofa Ropskiego o rozwiązanie umowy z Siarką Tarnobrzeg
Zamieszania z udziałem Krzysztofa Ropskiego i jego transferu z Siarki Tarnobrzeg do Motoru Lublin ciąg dalszy. Zespół Orzekający Izby ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych Polskiego Związku Piłki Nożnej nie przychylił się do wniosku zawodnika o rozwiązanie kontraktu z klubem z Podkarpacia. Czy to oznacza, że napastnik może nie zagrać wiosną w lubelskim Motorze?
fot. fot. KK
- Na swoim dzisiejszym posiedzeniu Zespół Orzekający Izby ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych Polskiego Związku Piłki Nożnej oddalił wniosek Krzysztofa Ropskiego o rozwiązanie kontraktu z tarnobrzeskim klubem. To oznacza, że napastnik nadal jest piłkarzem Siarki Tarnobrzeg. Zawodnik jest oczekiwany na treningach Siarki w związku z realizacją kontraktu - czytamy na oficjalnej stronie internetowej tarnobrzeskiego klubu.
Co na to Motor? – Motor Lublin nie jest stroną w tym postępowaniu, lecz pan Krzysztof Ropski. Prawdopodobnie w najbliższym czasie wyda on oświadczenie – mówi Paweł Majka, prezes lubelskiego klubu.
To nie koniec sprawy. Ropski odwoła się od wtorkowej decyzji Zespołu Orzekającego Izby ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych Polskiego Związku Piłki Nożnej. Zawodnik od kilku tygodni trenuje z Motorem i przygotowuje się do startującej w marcu rundy wiosennej III ligi, licząc na to, że zagra wówczas w żółto-biało-niebieskich barwach. W jego oficjalnym oświadczeniu czytamy:
"Ponieważ klub Siarka Tarnobrzeg S.A. zmienił zdanie co do faktu, iż skutecznie rozwiązał się mój kontrakt z klubem poprzez skorzystanie przez klub Motor Lublin S.A. z klauzuli odstępnego zawartego w moim kontrakcie, postanowiłem zwrócić się o rozstrzygnięcie tej kwestii do Izby Rozwiązania Sporów Sportowych przy PZPN. Izba co prawda potwierdziła moje stanowisko, iż nie można zgodnie z przepisami PZPN powiększać określonej sumy z klauzuli odstępnego o nieokreślone kwoty lub o obowiązek zrzeczenia się przeze mnie prawa do zaległego wynagrodzenia. Z zaskoczeniem przyjąłem jednak dalszą konstatację Izby, iż cała klauzula odstępnego w moim kontrakcie z klubem Siarka Tarnobrzeg S.A. zaprojektowana przez mojego ówczesnego managera i klub jest nieważna. Oświadczam, iż w takim wypadku, bez zapisów o klauzuli odstępnego nie podpisałbym w ogóle takiej umowy. W związku z powyższym zamierzam skorzystać z drogi odwoławczej od tego orzeczenia".