menu

Fortuna 1 Liga. Patryk Klimala - wybił się w Wigrach, skąd ruszył w świat wielkiej piłki

31 stycznia 2020, 11:39 | Piotr Wiśniewski

Patryk Klimala to gorące nazwisko wśród młodych polskich piłkarzy. Niedawno młodzieżowy reprezentant Polski podpisał kontrakt z Celtikiem Glasgow. W barwach nowej drużyny miał już okazję zadebiutować. Jego droga do ligi szkockiej i utytułowanego klubu z Celtic Parku zaczęła się w Fortuna 1 Lidze, a konkretnie: w Wigrach Suwałki. Tu dał mu szansę trener Artur Skowronek, któremu odwdzięczył się ponad tuzinem goli.


fot. Wigry Suwałki

Gdy Klimala schodził jedną klasę rozgrywkową niżej, przenosząc się na sezon z ekstraklasowej Jagiellonii Białystok do pierwszoligowych Wigier Suwałki, miał na koncie trzy występy w ekstraklasie. W perspektywie była ławka rezerwowych, i to w najlepszym wypadku, w "Jadze". W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem był czasowy transfer. Gra w klubie, w którym nabierze ogłady, strzeli kilka goli, dzięki czemu wróci silniejszy na Podlasie.

- Wypożyczenie do Wigier było w tamtym momencie jedynym sensownym rozwiązaniem. W kadrze było pięciu napastników. Nawet nie było możliwości, żebym się załapał. Ustaliłem z trenerem Ireneuszem Mamrotem, że Wigry mogą być najlepszą opcją dla mnie, bo tam stawiają na młodzież. Z przebiegu czasu okazało, że wybraliśmy najoptymalniej jak się dało - mówił Klimala.

W Wigrach młody napastnik nie odpalił od razu. Pierwszego gola w lidze strzelił dopiero w 14. kolejce. Tak długie oczekiwanie na bramkę musiało w głębi duszy boleć Klimalę, tym bardziej, że w w Fortuna 1 Lidze miało być z pozoru łatwiej. Tyle że nastoletni wówczas piłkarz tak naprawdę przechodził pierwszy, prawdziwy chrzest bojowy, jakiego w Jagiellonii nie doświadczył. Epizodyczne występy na boiskach ekstraklasy tego zagwarantować mu nie mogły.

Pierwsza bramka dla Wigier odblokowała go. Do końca rundy zdołał jeszcze cztery razy wpisać się na listę strzelców - zaliczył dwa dublety przeciwko GKS-owi Tychy oraz Ruchowi Chorzów. Rundę wiosenną rozpoczął od trafienia w wyjazdowym spotkaniu z Górnikiem Łęczna. Strzelił też gola Rakowowi Częstochowa i dwa Stomilowi Olsztyn. Wiosną - a szczególnie środek rundy i jej końcówkę - miał bardzo udaną, bo zdobył łącznie osiem bramek. Rozgrywki zakończył z trzynastoma trafieniami.

Pobyt w Wigrach okazał się kamieniem milowym w rozwoju kariery grającego dziś w Celtiku napastnika. Trafił na podatny grunt, dostał pełne zaufanie od trenera Artura Skowronka. Roczne wypożyczenie w klubie Fortuna 1 Ligi dało mu więcej niż początkowo zakładał. - Gdybym miał siebie porównać przed wypożyczeniem do Suwałk i po powrocie, to są zupełnie dwie inne osoby. Przede wszystkim zacząłem dopuszczać do siebie myśl, że ja też się mogę mylić. Kiedyś szukałem winy w innych, ale zrozumiałem, że również popełniałem błędy. Nie mam może jeszcze takiej dojrzałości piłkarskiej jakbym chciał. Jest może takie trzy czwarte seniorstwa - powiedział Klimala w rozmowie z portalem Łączy Nas Piłka.

Wypowiedział tam też zdanie, które idealnie pasuje do tego, co się z nim działo w ostatnich miesiącach - regularne gra i gole w Jagiellonii, bramki w kadrze U-21 Czesława Michniewicza, na transferze do ligi szkockiej kończąc. - Gdyby nie wypożyczenie do Wigier Suwałki, to nie byłoby teraz tego wszystkiego. Mam na myśli postęp w mojej karierze. Wigry Suwałki dały mi wiele. Przede wszystkim grałem, zdobywałem bramki, dokładałem swoją cegiełkę do zwycięstw drużyny.

Zebrałem cenny bagaż doświadczeń. Można powiedzieć, że dostałem takiego „powera” - zaznaczył strzelec trzynastu goli w rozgrywkach Fortuna 1 Ligi w sezonie 2017/18.

Nie on pierwszy, i zapewne nie ostatni, któremu gra w na pierwszoligowym poziomie otworzyła nowe możliwości w piłce. Podobną drogę przeszedł kilka lat temu Damian Kądzior. Skrzydłowy Dynama Zagrzeb nie mógł odnaleźć się w Jagiellonii. Był kolejno wypożyczany do Dolcanu Ząbki, Wigier Suwałki. W tym ostatnim zespole eksplodował jego talent. W Górniku potwierdził swoje możliwości i zmienił ligę na chorwacką. Inny przykład? Radosław Majecki. Uczył się piłki seniorskiej w Stali Mielec. Nabrał ogłady, zebrał doświadczenie i wygryzł Arkadiusza Malarza w Legii. W nowym sezonie będzie bronił w AS Monco.

Po raz wtóry okazało się, że Fortuna 1 Liga to idealne miejsce na odbudowanie się, odbycie z piłką seniorską. Trampolina wyżej.

Klimala ma już za sobą debiut w lidze - zagrał w środowym spotkaniu z St. Johnstone. Wszedł na boisko w 82. minucie i mógł strzelić gola. Oficjalny debiut w nowym zespole zaliczył w Pucharze Szkocji z Patrick Thistle.


Polecamy