2 liga. Stal Stalowa Wola zagra w Krakowie z Sandecją Nowy Sącz
W weekend zostanie rozegrana dziewiąta kolejka rozgrywek drugiej ligi. W sobotę Stal Stalowa Wola zagra w Krakowie z Sandecją Nowy Sącz. Początek meczu o godzinie 15.
fot. Marcin Radzimowski
2 liga. Stal Stalowa Wola zagra z Sandecją Nowy Sącz
Piłkarze Stali Stalowa Wola zagrają w sobotę 16 września mecz dziewiątej kolejki rozgrywek drugiej ligi. Jej wyjazdowym przeciwnikiem będzie Sandecja Nowy Sącz, jednak spotkanie zostanie rozegrane na boisku Garbarni w Krakowie.
Sobotni rywale Stalówki to spadkowicz z zaplecza ekstraklasy. Poprzedni sezon dla Sandecji nie był zbytnio udany. Na pewno sporym problemem było to, że drużyna z Nowego Sącza nie grała na własnym obiekcie, który jest budowany od nowa i w tym sezonie również muszą grać na zastępczych stadionach. Obecnie jest to obiekt Garbarni Kraków. Drużyna z Nowego Sącza po siedmiu kolejkach ma zaledwie dwa „oczka” i zamyka ligową tabelę. W sierpniu zwolniono Tomasza Kafarskiego a zatrudniono dobrze znanego w Stalowej Woli Łukasza Surmę, który z kolei w marcu tego roku stracił pracę w Stali. Na pewno sobotni pojedynek wzbudza spore zainteresowanie właśnie na ten fakt oraz to, że niedawno ze Stalą rozstał się Tomasz Kołbon i trafił właśnie do Sandecji. W tym wypadku zadecydowały jednak sprawy czysto prywatne. Stal z Sandecją po raz ostatni grały ze sobą w maju 2010 roku i wtedy to ekipa z Nowego Sącza okazała się lepsza od zielono-czarnych. Wcześniej dość regularnie mierzyły się ze sobą obie ekipy, a bilans jest nieco korzystniejszy dla Stali Stalowa Wola.
Stalowowolanie będą mieli nadzieję na wygranie trzeciego spotkania w obecnych rozgrywkach i zarazem pierwszego na wyjeździe. Do tej pory podopieczni trenera Ireneusza Pietrzykowskiego wygrywali: 5:2 z Chojniczanką Chojnice w piątej kolejce oraz 2:1 w ostatniej serii gier z Hutnikiem Kraków.
- Nasza gra od dłuższego czasu nie wygląda aż tak słabo, ale jesteśmy świadomi tego, że pewne elementy nam nie wychodzą. Cały czas staramy się poprawić kwestie mentalne, czy wykańczanie akcji ofensywnych, które mamy. To jest trochę widoczne, że pewne akcenty nie funkcjonują. W Kaliszu oddaliśmy właściwie jeden strzał. W Stalowej Woli na pewno gra nam się lepiej, bo każde z trzech rozegranych tu spotkań było bardzo dobre w naszym wykonaniu - mówił klubowym mediom po ostatnim wygranym meczu ligowym obrońca Stali Jakub Banach.