menu

2 liga. Stal Stalowa Wola udaje się na Warmię. W sobotę gra ze Stomilem Olsztyn. Ma z nim rachunki do wyrównania

7 marca, 17:05 | Kamil Górniak

Stal Stalowa Wola w kolejnym spotkaniu ligowym zagra na wyjeździe w Olsztynie z miejscowym Stomilem, z którym jesienią przegrała na własnym boisku.


fot. Marcin Radzimowski

Ekipa z Warmii na wiosnę rozegrała dwa mecze. Na inaugurację na własnym boisku Stomil podzielił się punktami z Wisłą Puławy, a w ostatniej kolejce musiał uznać wyższość rezerw ŁKS Łódź na ich terenie. W ligowej tabeli zespół z Olsztyna jest w strefie spadkowej. Do tej pory sobotni rywal Stalówki zgromadził na swoim koncie 24 oczka.

Zespół prowadzony od zimy przez Bartosza Tarachulskiego zdecydowanie lepiej prezentuje się u siebie, gdzie zdobył 18 punktów. Stomil wygrał na wyjeździe zaledwie dwa z dziesięciu spotkań, w tym w Stalowej Woli. W przerwie zimowej doszło do kilku roszad w składzie oraz tej najważniejszej, na ławce trenerskiej. Stomil to najsłabsza ofensywa ligi. Olsztynianie zaaplikowali rywalom tylko 21 goli, ale Stal nie jest o wiele lepsza, bowiem strzeliła tylko trzy bramki więcej.

Zielono-czarni rozgrywki po zimowej przerwie rozpoczęli całkiem nieźle. Na inaugurację wygrali u siebie z rezerwami ŁKS Łódź, a w ostatniej kolejce zremisowali w Chojnicach z Chojniczanką. Po tym ostatnim pojedynku w klubie z Podkarpacia był niedosyt.

[cyt]- Fajny obraz zastałem w szatni po tym meczu, kiedy to przyszedłem podziękować chłopakom, a tam się nikt nie cieszył z tego remisu. Każdy z zawodników był zły, że nie udało się nam wygrać tego pojedynku - powiedział po meczu w Chojnicach szkoleniowiec Stali Ireneusz Pietrzykowski.
[/cyt]

W sobotnim boju ze Stomilem nadal nie będzie mógł zagrać pauzujący za czerwoną kartkę Lucjan Klisiewicz oraz kontuzjowany Piotr Rogala. Pozostali gracze Stalówki są zdolni i gotowi do gry. Stal w Chojnicach pokazała, że mimo słabego bilansu na wyjazdach do tej pory jest w stanie walczyć i wyrywać punkty rywalom. Liga jest jednak dość przewrotna i nie ma co patrzeć na ligową tabelę, gdyż każdy może wygrać z każdym, co już pokazała ta liga po wznowieniu rozgrywek. Każdy potrzebuje więc punktów, a wynik jest sprawą otwartą.

Sobotni mecz rozpoczyna się o godzinie 16.00.


Polecamy