2 liga. Stal Stalowa Wola rozpoczyna walkę o punkty od meczu z GKS-em Jastrzębie

Na sobotni mecz kibice w hutniczym mieście czekali od trzech lat. Tyle czasu trwała bowiem walka klubu z Podkarpacia w III lidze, aby wywalczyć ponowny awans na trzeci poziom rozgrywkowy w Polsce. W poprzednim sezonie nikt nie stawiał na Stalówkę, bowiem za przeciwnika drużyna ze Stalowej Woli miała naszpikowaną gwiazdami Wieczystą Kraków. Los okazał się jednak łaskawszy dla Stali i to ona mogła cieszyć się z awansu.

Nowa, wyższa liga to zupełnie inny poziom. W Stali doskonale to widzą i w krótkiej przerwie między rozgrywkami dokonano sporej ilości roszad w zespole. Beniaminka II ligi opuścili Sławomir Duda, Bartłomiej Olszewski, Arkadii Filipczuk, Michał Furman, Łukasz Konefał, Szymon Grabarz, Mateusz Hudzik, Paweł Kucharczyk, Jakub Lebioda, Wiktor Stępniowski oraz Filip Szifer. Zdecydowana większość z graczy, która opuściła zielono-czarne szeregi grała niewiele.

W ich miejsce trener Ireneusz Pietrzykowski ściągnął Dominika Kościelniaka, Dominika Malugę, Michała Mydlarza, Bartosza Wiktoruka, Łukasza Furtaka, Łukasza Seweryna, Kacpra Chełemeckiego, Oliviera Sukiennickiego, Adama Przybka i Tomasza Zielińskiego.

Nowi zawodnicy mają wzmocnić przede wszystkim rywalizację, bowiem jak podkreślał szkoleniowiec Stalówki w rozmowie z klubowymi mediami brakowało mu w rundzie wiosennej przede wszystkim więcej jakości w formacji ofensywnej, stąd też i transfery głównie do środka boiska. Dodatkowo szeregi Stali wzmocnili gracze nie tylko mocni trzecioligowcy, ale i piłkarze mający w swoim dorobku grę w wyższych klasach rozgrywkowych.

Sobotni bój w Jastrzębiu zapewne jak i pozostałe w II lidze nie będą należały do łatwych, ale w poprzednich sezonach Stal również wcale nie miało łatwo, mimo iż mierzyła się z zdecydowanie słabszymi rywalami. Tam jednak gracze przeciwnej drużyny braki techniczne nadrabiali zaangażowaniem i wolą walki. W nowym sezonie będzie zdecydowanie więcej jakości piłkarskiej. W Stalowej Woli ze spokojem pochodzą do ligi. Nie ma określonego celu, zespół ma po prostu w każdym meczu walczyć o pełną pulę.

GKS Jastrzębie w poprzednim sezonie uplasował się na dziesiątej lokacie w drugiej lidze. W przerwie letniej doszło w klubie do zmiany szkoleniowca. Nowym opiekunem ekipy został Piotr Dziewicki. W zespole dokonano właściwie delikatnych korekt, ale większość składu się nie zmieniła. Pierwsze spotkanie w lidze obu zespołów niewiele może pokazać, ale dla Stali będzie to o tyle istotne, że to będzie dla niej taki sprawdzian, co ewentualnie trzeba będzie poprawić przed kolejnymi potyczkami. Zielono-czarnych czekają bowiem aż cztery pierwsze mecze na wyjeździe i dopiero za miesiąc wrócą na swój stadion.