menu

2. liga. Stal Stalowa Wola przegrała z KKS 1925 Kalisz w wyjazdowym meczu 0:1. Dwie czerwone kartki dla piłkarzy "Stalówki"

2 września 2023, 21:56 | RAM

W meczu 7. kolejki piłkarskiej 2. ligi w sobotę 2 września wieczorem Stal Stalowa Wola zmierzyła się w wyjazdowym meczu z KKS 1925 Kalisz. Podopieczni trenera Ireneusza Pietrzykowskiego przegrali 0:1 (0:0).


fot. Marcin Radzimowski

Porażka "Stalówki" w Kaliszu


Ekipa ze Stalowej Woli kończyła mecz w dziewiątkę, po tym, jak dwie żółte kartki i w konsekwencji czerwoną na początku drugiej połowy ujrzał Bartosz Pioterczak, a w doliczonym czasie gry podobny los spotkał Damiana Oko...

Pierwsze chwile w sobotnim meczu to sporo walki w środkowej części boiska, ale z dość szybko emocje opanowali gospodarze i już w 4. minucie mieli dobrą okazję bramkową. Sprzed pola karnego uderzył Hubert Sobol, ale dobrze ustawiony Mikołaj Smyłek zdołał odbić futbolówkę na rzut rożny. Stal wyszła nieco wyżej, ale nie zagrażała zbytnio bramce gospodarzy. Ci z kolei jak zaatakowali to było groźnie w polu karnym zielono-czarnych. W 16. minucie najwyżej wyskoczył Sobol, ale chybił nieznacznie w dość trudnej sytuacji.

Stal coraz częściej przesuwała się w obręb pola karnego rywali, lecz brakowało nieco dokładność w kluczowych momentach akcji. Dobrze spisywali się obrońcy KKS-u, którzy skutecznie przerywali akcje Stalówki. Po ponad pół godzinie gry zrobiło się znów niebezpiecznie pod bramką Stalówki, lecz świetnie spisał się Smyłek dwukrotnie broniąc uderzenia rywali z pola karnego. W samej końcówce Arkadiusz Ziarko wpadł w pole karne gospodarzy, lecz nie zdecydował się na uderzenie od razu i wdał się w drybling, lecz po chwili dwukrotnie zablokowali go zawodnicy z Kalisza i Stal wywalczyła tylko rzut rożny.

Po zmianie stron dość szybko zrobiło się bardzo źle dla Stalówki. W odstępie chwili dwie żółte kartki otrzymał Bartosz Pioterczak i Stal musiała grać w osłabieniu. Dodatkowo kilka minut później w polu karnym rywala sfaulował Damian Oko i arbiter wskazał na rzut karny. Do jedenastki podszedł Nestor Gordillo, lecz Mikołaj Smyłek świetnie obronił uderzenie gracza z Kalisza. Stal jakby nabrała po tym wiatru w żagle i mimo osłabienia zaczęła atakować rywali. Uderzenia Lucjana Klisiewicza, Jakuba Górskiego czy Jakuba Kowalskiego nie znalazły jednak drogi do siatki.

Niestety w 76. minucie KKS wyprowadził wzorową kontrę i Hubert Sobol strzałem z pola karnego wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Stal próbowała jeszcze ambitnie walczyć i zdobyć chociażby jeden punkt, ale nie była w stanie odmienić losów spotkania i ostatecznie uległa miejscowym.

KKS Kalisz - Stal Stalowa Wola 1:0 (0:0)


Bramka: 1:0 Sobol 76

KKS: Krakowiak - Gawlik ż, Cierpka (75 Szewczyk), Sobol (86 Gęsior), Gordillo, Arai (60 Żebrowski), Białczyk (75 Maroszek), Wysokiński, Kieliba, Smoliński, Koczy (86 Staszak). Trener Paweł Ozga.

Stal: Smyłek - Kowalski (81 Maluga), Rogala, Oko żżcz, Urban z, Imiela ż, Soszyński (81 Wiktoruk), Pioterczak żżcz, Mydlarz (62 Górski), Ziarko ż (67 Seweryn), Klisiewicz (62 Chełmecki). Trener Ireneusz Pietrzykowski.

Sędziował Różycki (Łódź).