2 liga. Stal Stalowa Wola - Chojniczanka Chojnice 5:2. Pierwsza wygrana zielono-czarnych w nowym sezonie. Zobacz zdjęcia
W meczu piątej kolejki rozgrywek drugiej ligi Stal Stalowa Wola ograła 5:2 Chojniczankę Chojnice. Była to pierwsza wygrana zielono-czarnych w bieżących rozgrywkach.
Stal Stalowa Wola - Chojniczanka Chojnice 5:2 (2:0)
Bramki: Adam Imiela 20, Jakub Kowalski 43 z rzutu karnego, 90 z rzutu karnego, Piotr Rogala 47, Lucjan Klisiewicz 83 - Tomasz Mikołajczak 74, 88 z rzutu karnego
Stal: Smyłek - Kowalski, Rogala, Banach, Seweryn (67. Klisiewicz), Soszyński, Pioterczak, Mydlarz (79. Kołbon), Kościelniak (86. Górski), Imiela, Chełmecki (67. Ziarko).
Chojniczanka: Primel - Raburski (46. Prałat), Boczek (83. Korczyc), Golak, Szczytniewski, Kolesar (71. Szczepanek), Paprzycki, Nowacki (60. Mikołajczak), Banac (79. Kozina), Giel.
Żółte kartki: Seweryn, Imiela - Boczek, Szczepanek, Nowacki, Mikołajczak.
Sędziował: Piotr Szypuła (Bielsko-Biała).
Bardzo mocno sobotnie spotkanie przed własną publicznością rozpoczęli gospodarze. W 4. minucie sprzed pola karnego uderzył Adam Imiela. Pomocnik Stalówki nieco się poślizgnął i futbolówka trafiła tylko w boczną siatkę. Piłka jednak znalazła się zaraz za bramką, co zmyliło kibiców, którzy myśleli że piłka znalazła się w siatce. W odpowiedzi Sebastian Szczytniewski będąc w polu karnym nieznacznie się pomylił uderzając z ostrego kąta. Gra potem się nieco wyrównała, lecz w 20. minucie zielono-czarni wreszcie mogli się cieszyć z gola. Z rzutu wolnego z 22. metrów pięknie uderzył Adam Imiela a futbolówka wpadła w okienko bramki strzeżonej przez Damiana Primela.
Gospodarze nieco się cofnęli i oddali nieco pola gry rywalom, ale ci nie byli w stanie skutecznie zagrozić bramce strzeżonej przez Mikołaja Smyłka. W końcówce pierwszej części meczu zespół ze Stalowej Woli otrzymał rzut karny. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł kapitan Stalówki Jakub Kowalski i pewnym uderzeniem podwyższył prowadzenie swojego zespołu. Chwilę po przerwie ekipa z Podkarpacia zadała kolejny cios rywalom. Po rzucie rożnym najlepiej w polu karnym zachował się Piotr Rogala i strzałem głową zdobył trzeciego gola dla zielono-czarnych.
Ekipie z Chojnic nie pozostało właściwie nic innego tylko zaatakować. Z minuty na minutę spadkowicz z Fortuna I ligi nie mógł uzyskać znacznej przewagi. Dopiero na dwadzieścia minut do końcowego gwizdka Chojniczance udało się właściwie założyć hokejowy zamek i Stalówka musiała się bronić na własnej połowie. W końcu rywale Stali zdołali zdobyć gola. Z rzutu wolne z 17 metrów świetnie przymierzył doświadczony Tomasz Mikołajczak. Goście ruszyli jeszcze mocniej.
To jednak Stal wyprowadziła zabójczą kontrę i w 83. minucie piękna bramkę strzałem z narożnika pola karnego zdobył nowy nabytek zielono-czarnych Lucjan Klisiewicz. Wydawało się, że już po emocjach, ale Chojniczanka po zagraniu ręka w polu karnym Stali goście otrzymali rzut karny, który na gola zamienił ponownie Mikołajczak. Już w doliczony czasie gry zielono-czarni znów trafili do siatki rywali. Rzut karny ponownie pewnie wykorzystał Jakub Kowalski i ustalił wynik pojedynki. Stalówka sięgnęła wreszcie po upragnione zwycięstwo.
[polecany]25241045[/polecany]
W następnej kolejce zielono-czarni zagrają u siebie ze Stomilem Olsztyn. Będzie to w sobotę 26 sierpnia, początek meczu o godzinie 19.