menu

2 liga. Zwycięstwo Motoru z Garbarnią w strugach deszczu

15 marca 2014, 16:50 | Artur Bocheńczyk

W ramach 20. kolejki 2. ligi grupy wschodniej Motor pokonał Garbarnię Kraków 1:0. Zwycięstwo tym bardziej cieszy lublinian, że z mocnym przeciwnikiem, dla którego była to pierwsza porażka od pięciu meczów.

Piłkarze Motoru wygrali z Garbarnią
Piłkarze Motoru wygrali z Garbarnią
fot. Jakub Hereta/Polskapresse

O pierwszej połowie meczu można powiedzieć tyle, że… się odbyła. Trzy premierowe kwadranse spotkania zostały zdominowane przez rzęsiście padający deszcz, a momentami nawet grad i porywisty wiatr. Żadna ze stron nie potrafiła w takich warunkach skonstruować składnej akcji. Grający pod wiatr bramkarz Motoru Paweł Lipiec momentami miał problemy z wykopaniem piłki poza 30. metr.

Na druga połowę trener Kasperczyk dokonał jednej roszady w składzie. Na placu gry zameldował się Mateusz Broź, który zapoczątkował bramkową akcję w 55. minucie. Jego dośrodkowanie w pole karne przytomnie wycofał przed szesnastkę Jaroń, gdzie celnym uderzeniem popisał się Damian Kądzior.

Nie minęło kolejne 10 minut, a Motor mógł się cieszyć z dwubramkowego prowadzenia. Znów swój udział miał ex Garbarz – Broź - który w tej akcji bezpośrednio dograł do Jończyka, który umieścił piłkę w siatce. Dla piłkarza wypożyczonego z Widzewa jest to 3. gol zdobyty w drugim meczu.

Motorowcy zaledwie 5 minut cieszyli się z dwubramkowego prowadzenia. Na listę strzelców wpisał się Tomasz Ogar, który wykazał najwięcej zimnej krwi pod bramką Lipca i w sporym zamieszaniu posłał piłkę do bramki obok bezradnego Lipca.

Wydawało się, że powracają stare demony i Motor znów straci punkty w wygranym meczu, jednak kolejne trafienie Kądziora z 80. minuty ‘zabiło’ mecz. Pomocnik Motoru ładnym, mierzonym strzałem po raz drugi w tym meczu wpisał się na listę strzelców i ustalił wynik meczu na 3:1.

W końcówce doskonałą okazję na podwyższenie rezultatu miał Maciej Tataj, ale z 5. metrów przeniósł piłkę ponad bramką.

Motor zrobił to, czego od niego oczekiwano. Zdobył w pełni zasłużenie trzy punkty i w kontekście dalszej ligowej kampanii pokazuje rywalom, że w tej lidze może jeszcze namieszać. Garbarnia po serii 5 meczów bez porażki znalazła pogromcę i do Krakowa wraca na tarczy.


Motor Lublin - Garbarnia Kraków 3:1 (0:0)
Bramki: Kądzior 55', Jonczyk 64', Kądzior 80' - Ogar 68'

Motor Lublin: Lipiec – Zontek, Komor, Stanaitis, Pawłowicz, Jaroń, Koziara (46. Broź), Kądzior
(90. Wrzesiński), Lewiński (66. Król), Tataj, Jonczyk

Garbarnia Kraków: Sypniewski – Fedoruk, Kalemba, Byrski, M. Górecki, J. Górecki, Kostrubała, Kaczor (60. Kokoszka), Kowalski, Cichy (59. Ogar)

Sędziował: Tomasz Krawczyk (Łódzki ZPN)


Polecamy