menu

2 liga. Alarm w Tarnobrzegu. Trudny wyjazd Apklan Resovii

8 marca 2019, 16:45 | tor

Piłkarze Siarki muszą zapomnieć o 0:6 z Katowic i koniecznie zapunktować w pierwszym na wiosnę meczu u siebie. Apklan Resovia i Stal Stalowa Wola zagrają w 23. kolejce na wyjazdach. Raczej nie będą to łatwe mecze.

Na inaugurację Resovia przegrała 0:1 w Łęcznej. Trener zapowiada, że do Torunia jedzie po punkty.
Na inaugurację Resovia przegrała 0:1 w Łęcznej. Trener zapowiada, że do Torunia jedzie po punkty.
fot. Karol Kurzępa

Po laniu na Śląsku tarnobrzeżanie osunęli się na 16. pozycję i od bezpiecznej strefy dzielą ich już 3 punkty. Przed meczem ze Zniczem Pruszków (jesienią 2:2) kibice w Tarnobrzegu biją na alarm, ale też próbują dodać otuchy swym pupilom.

- Chyba najwięksi pesymiści nie zakładali takiego startu wiosny - czytamy na oficjalnym profilu (facebook) Siarki. - Ale wiosna trwa, dopiero się zaczęła, wszystko jeszcze jest w głowach i nogach piłkarzy. ...tak sobie myślimy, że może właśnie jest szansa, by to co się stało - zmobilizowało wszystkich sympatyków Siarki. Chłopaki zasłużyli na słowa krytyki. Ale jest nowy dzień i kolejny mecz. Mecz, który trzeba wygrać. Apel do wszystkich kibiców, tych prawdziwych: kupcie karnet, kupujcie bilety, przyjdzie na mecz ze Zniczem i pojawiajcie się na stadionie przy okazji każdego następnego. Siarka was potrzebuje”.

Do składu naszej drużyny wraca Dawid Kubowicz, jednak sytuacja kadrowa dobra nie jest. Wskutek nadmiaru żółtych kartek poza grą będzie Jakub Głaz, a Kamil Radulj i Michał Bierzało też pewnie obejrzą mecz spoza boiska, ponieważ dopadły ich choroby.

Rzeszowianie w Łęcznej przegrali 0:1 , choć wcale nie musieli. Teraz czeka ich kolejne wyjazdowe starcie. Tym razem z Elaną Toruń (3. miejsce), z którą w I rundzie „pasiaki” zremisowały 0:0.

- To drużyna z ustabilizowanym składem i moim zdaniem w tej chwili mocniejsza niż Górnik Łęczna - uważa Szymon Grabowski, szkoleniowiec resoviaków. - Nie powiem nic odkrywczego. Czeka nas jeszcze trudniejsze zadanie niż na inaugurację, ale oczywiście mamy zamiar strzelić pierwsze gole na wiosnę i coś ugrać w Toruniu. Najlepiej komplet punktów.

Dobra wiadomość jest taka, że do składu rzeszowskiej drużyny wrócił Konrad Domoń. - Treningi wznowił Arek Górka, na sto procent trenuje już Mateusz Świechowski, ale jeszcze nie zagra - kontynuuje coach Resovii.

Nasi piłkarze muszą wręczyć kwiaty swym żonom i sympatiom raczej o wczesnej porze, bo w Dniu Kobiet mają zaplanowany poranny rozruch, a zaraz po nim ruszą w drogę.

- Nigdy nie grałem meczu w Toruniu. Cóż, zmierzymy się z kadydatem do awansu, nie będzie to pewnie łatwa sprawa, ale wierzę, że sobie poradzimy i po wszystkim będziemy mieć lepsze humory niż w Łęcznej - przyznaje Grabowski.

Trzeba przyznać, że na otwarcie rundy Resovia ma trudny terminarz. Po dwóch wyjazdach czeka ją mecz u siebie, ale do Rzeszowa zjedzie za tydzień nie kto inny, jak łódzki Widzew, czyli lider tabeli i główny kandydat do awansu. - O Widzewie pomyślimy później. Teraz liczy się tylko pojedynek z Elaną - dodał coach „pasiaków”.

Stal Stalową Wolę czeka mecz w Siedlcach. Jesienią nasza drużyna przegrała z Pogonią w Boguchwale 0:2, ale na rewanż uda się podbudowana przekonującym zwycięstwem z Błękitnymi Stargard (4:2). Stalówka zajmuje 6. pozycję w tabeli i tym samym pozostaje w grze o awans na zaplecze ekstraklasy.

- Dobrze zaczęliśmy, ale zdajemy sobie sprawę, że Pogoń u siebie jest szczególnie groźna. Trzeba będzie dokonać pewnych zmian w taktyce meczowej. Chodzi głównie o to, aby poprawić grę w defensywie - podkreśla Wojciech Fabianowski, jeden z trenerów zespołu ze Stalowej Woli.

ZOBACZ TAKŻE – Grzegorz Lato, legendarny piłkarz Stali Mielec i reprezentacji [STADION EXTRA]


Polecamy