Zawisza - MKS Kluczbork LIVE! Beniaminek przyjeżdża do Bydgoszczy walczyć o pierwsze punkty
W drugiej kolejce 1. ligi spadkowicz z ekstraklasy, Zawisza podejmie beniaminka z Kluczborka. Bydgoszczanie po raz pierwszy w tym sezonie zagrają na własnym boisku i z pewnością zrobią wszystko żeby pokazać się z dobrej strony.
fot. Piotr Kwiatkowski
Powrót do pierwszej ligi w wykonaniu niebiesko-czarnych nie wyglądał najlepiej, jednak remis z gdyńską Arką uznano za przyzwoity rezultat. Podopieczni Mariusza Rumaka musieli gonić wynik po bramce Siemaszki, a w zasadzie powinni przegrywać wyżej, ale Łukasz Sapela zdołał wybronić rzut karny wykonywany przez da Silvę. Na samym początku drugiej połowy do głosu doszedł lider bydgoskiej ekipy, Kamil Drygas, który zdobył wyrównującą bramkę. Obie ekipy miały swe szanse na przechylenie szali na własną korzyść, jednak wynik już nie uległ zmianie.
MKS Kluczbork na inaugurację musiał uznać wyższość Chrobrego Głogów, z którym przegrał 0:2. Trzeba jednak przyznać, że gospodarze pokazali się z dobrej strony i gdyby nie indywidualne błędy w obronie to wynik mógł być zupełnie inny. Trener Konwiński po spotkaniu chwalił swych graczy i podkreślił, że zabrakło doświadczenia i odrobiny skuteczności.
W tygodniu bydgoszczanie nie próżnowali i udali się na krótkie zgrupowanie do Opalenicy, gdzie rozegrali sparing z Anorthosisem Famagusta. Górą byli Cypryjczycy, którzy zwyciężyli 2:0, jednak trener Rumak dostrzega pozytywy w grze swego zespołu:
- Mamy do czynienia z nowym Zawiszą, od sześciu tygodni. Ta praca, która od kilku tygodni jest wykonywana jest coraz lepsza. Więc coraz więcej zachowań zespołowych widzę. Stwarzamy sobie sytuacje - zauważył trener bydgoskiego klubu.
Szansę dostali prawie wszyscy zawodnicy, większość grała po 45 minut i trudno na tej podstawie wyrokować, kto dziś dostanie szansę od początku, nie należy jednak spodziewać się rewolucji w składzie.
Szkoleniowiec MKS-u, Andrzej Konwiński, podkreśla, że jego zespół czekają cztery mecze z kandydatami do awansu i mecz z Zawiszą będzie świetnym testem możliwości jego zespołu. W osiemnastce meczowej dokonał tylko jednej zmiany, możliwe jednak, że w wyjściowym składzie będzie ich więcej.
- Mamy swój plan na poprowadzenie spotkania z Zawiszą, kwestia tylko w tym, czy przeciwnik pozwoli nam go zrealizować. Każdą zdobycz punktową przywiezioną z Bydgoszczy będzie można traktować jako nasz sukces - przyznaje trener beniaminka.
Dotychczasowa historia spotkań pomiędzy Zawiszą i MKS-em to tylko dwa spotkania w sezonie 2008/09, kiedy to w drugiej lidze zespół z Opolszczyzny dwukrotnie okazał się lepszy od bydgoszczan. Jak będzie dzisiaj? Kluczowe znaczenie może mieć umiejętność poradzenia sobie z upałem, od rana w Bydgoszczy temperatura znacznie przekracza 30 stopni. Warunki będą jednak takie same dla obu ekip, pierwszy gwizdek sędziego Wojciecha Krztonia o 18.00. Zapraszamy na relację live w Ekstraklasa.net!