menu

Stal Stalowa Wola pokonała KKS Kalisz i awansowała do 1. ligi!

1 czerwca, 18:35 | Kamil Górniak

Stal Stalowa Wola wygrała decydujący bój o awans na zaplecze ekstraklasy pokonując w wyjazdowym pojedynku KKS Kalisz 2:1. Dwa gole dla zielono-czarnych zdobył Jakub Górski..

Piłkarze ze Stalowej Woli cieszyli się z awansu
Piłkarze ze Stalowej Woli cieszyli się z awansu
fot. Marcin Radzimowski

Sobotni bój o awans na zaplecze ekstraklasy rozgrywany w Kaliszu pomiędzy miejscowym KKS a Stalą Stalowa Wola rozgrywany był przy ciągle padającym deszczu. Murawa była śliska, ale to sprawiało, że piłka dużo szybciej chodziła po boisku. Zdecydowanie lepiej czuli się na nim gospodarze, którzy w 3. minucie wyprowadzili szybką akcję. Idealnym podaniem Huberta Sobola obsłużył Jakub Staszak i napastnik KKS trafił do siatki. Gospodarze skupili się bardziej na grze z kontry niż na ataku pozycyjnym i te akcje wychodziły im naprawdę nieźle. Obrońcy Stalówki mieli spore problemy z Nestorem Gordillo i Michałem Bednarskim, który kilka razy urywał się defensorom zielono-czarnych zza pleców. W 32. minucie Mateusz Gawlik ładnie się złożył do strzału w polu karnym, lecz piłka obiła się od jednego z obrońców Stali i wyszła za boisko. KKS najlepszą okazję do podwyższenia prowadzenia miał w 45. minucie, ale Sobol fatalnie spudłował z rzutu karnego. Stalówka do przerwy nie potrafiła skutecznie zagrozić bramce strzeżonej przez Macieja Krakowiaka. Bardzo dobrze spisywała się cała linia defensywna KKS. Zawodnicy ze Stalowej Woli próbowali uderzać z dystansu, lecz golkiper gospodarzy nie musiał interweniować, bowiem w sukurs przychodzili mu koledzy z boiska blokując uderzenia piłkarzy z Podkarpacia. Po zmianie stron w 50. minucie Stal mogła zdobyć gola, ale świetną interwencją bramkarską popisał się Wiktor Smoliński ratując z jednej strony swój zespół przed stratą bramki, ale został ukarany czerwoną kartkę, a dodatkowo Stalówka otrzymała rzut karny, który wykorzystał Jakub Górski. Nikt nie zdążył ochłonąć a Górski popisał się pięknym strzałem z boku boiska zaskakując Macieja Krakowiaka. Zielono-czarni nieco się cofnęli, oddała nieco pole gry rywalom, którzy w osłabieniu próbowali zmienić obraz meczu i przede wszystkim wynik. Z minuty na minutę frustracja w zawodnikach gospodarzy narastała, co spowodowało kolejne dwie czerwone kartki dla graczy z murawy oraz jedna dla sztabu szkoleniowego. Stalówka zamurowała drogę do bramki, na tyle mocno, iż gracze z Kalisza nie byli w stanie skutecznie zagrozić bramce strzeżonej przez Mikołaja Smyłka. Stal dowiozła prowadzenie do końcowego gwizdka i w przyszłym sezonie zagra na I ligi. Zielono-czarni po 14 latach wracają na zaplecze ekstraklasy.

KKS Kalisz - Stal Stalowa Wola 1:2 (1:0)


Bramki: 1:0 Sobol 3, 1:1 Górski 51-z rzutu karnego, 1:2 Górski 52

KKS: Krakowiak - Gawlik żzcz, Jakub Staszak, Cierpka, Sobol ż, Gordillo (54 Putno), Bednarski (59 Szewczyk), Białczyk (77 Koczy), Wysokiński (77 Kalenik cz), Kieliba, Smoliński cz. Trener Marcin Woźniak.

Stal: Smyłek - Kowalski (68 Ziarko), Oko ż (46 Banach), Furtak, Zaucha, Urban, Soszyński, Sukiennicki ż, Górski (77 Imiela), Chełmecki ż (88 Klisiewicz), Strózik (46 Pioterczak). Trener Ireneusz Pietrzykowski.

Sędziował Frankowski (Toruń).


Polecamy