Podbeskidzie - Piast Gliwice 1:3. Udany test drużyny Fornalika [ZDJĘCIA, RELACJA]
W sobotnim sparingu rozegranym w Dankowicach Piast Gliwice pokonał Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:1. Bramki dla gliwiczan zdobyli Mateusz Mak, Joel Valencia i Piotr Parzyszek, a jedyne trafienie dla Górali zaliczył Michał Rzuchowski.
Letnie przygotowania Podbeskidzia i Piasta przebiegają w zupełnie innym rytmie. W Bielsku-Białej panuje twórczy chaos: zmienił się trener, odeszło pięciu zawodników podstawowego składu, a kadra drużyny na rozpoczynające się za dwa tygodnie rozgrywki nie jest jeszcze zamknięta. Piast po wywalczeniu utrzymania postawił z kolei na stabilizację - Waldemar Fornalik punktowo wzmacnia zespół, którego trzon pozostał nienaruszony. Tę różnicę było widać w sobotę w Dankowicach, bo Piast górował nad Podbeskidziem pod względem organizacji gry i odniósł zasłużone zwycięstwo.
W pierwszych minutach spotkanie było wyrównane, a bielszczanie potrafili utrzymać się przy piłce i dostarczyć ją w okolice bramki Piasta. Gdy jednak gliwiczanie przyspieszali akcje, Górale gubili się w defensywie. - Widzieliśmy poprawę w naszej grze. Wiele akcji przeprowadziliśmy w dobrym tempie i dochodziliśmy do sytuacji bramkowych, a to daje nam powody do optymizmu - cieszył się Fornalik. Efektem były dwie bramki zdobyte przez jego zespół jeszcze przed przerwą. Najpierw po podaniu Marcina Pietrowskiego piłkę do siatki skierował Mateusz Mak, a chwilę później po złym rozegraniu piłki Mavroudisa Bougaidisa Piast przeprowadził szybki kontratak, który skutecznie wykończył Joel Valencia. - Straciliśmy gole w bardzo prosty sposób, po swoich stratach - żałował trener Krzysztof Brede.
W drugiej połowie obaj trenerzy niemal w całości wymienili składy swoich drużyn, co niekorzystnie wpłynęło na jakość gry Górali. - Gra posypała nam się zwłaszcza w środku pola, gdzie przeprowadziliśmy dwie zmiany - przyznał Brede. Z dziur pozostawionych przez piłkarzy Podbeskidzia skorzystał Piast, a konkretnie Piotr Parzyszek, który po zamieszaniu w polu karnym z bliskiej odległości wpakował piłkę do bramki. Napastnik ściągnięty z holenderskiego PEC Zwolle zaliczył tym samym udany debiut w koszulce Piasta, podobnie jak Hiszpan Jorge Felix, który również pokazał kilka przebłysków. - Chciałbym, żeby Jorge stał się silnym punktem naszej drużyny. Jest jeszcze na zupełnie innym etapie przygotowań, niż reszta drużyny, dołączył do nas niedawno. Mimo to potwierdził, że ma nieprzeciętne umiejętności i może pomóc poprawić nam skuteczność - mówił Fornalik.
Mając wysokie prowadzenie, Piast spokojnie kontrolował przebieg gry, a jedyną bramkę stracił po stałym fragmencie gry. Miłosz Kozak popisał się precyzyjnym podaniem z rzutu wolnego, a celnie główkował defensywny pomocnik Michał Rzuchowski, który wzmocnił Górali kilka dni temu. Z wyjątkiem tej akcji i dwóch efektownych rajdów 20-letniego skrzydłowego Przemysława Płachety, w ofensywie bielszczan nie działo się jednak nic ciekawego. Nie zmienił tego także Hiszpan Roberto "Chopi" Gandara, który ma spore zaległości treningowe i przegrywał pojedynki z Jakubem Czerwińskim czy Marcinem Pietrowskim.
Trener Brede jest świadomy tego, że w Bielsku-Białej czeka go jeszcze sporo pracy. - Piast był dla nas kolejnym tego lata wymagającym sparingpartnerem. Cieszę się, że gramy z takimi silnymi zespołami, bo to pokazuje, że pewne błędy są na tym poziomie niewybaczalne. Drużynie brakuje jeszcze zrozumienia sposobu gry, który im przekazuję. Jesteśmy w fazie przebudowy i pewne rzeczy wymagają czasu. Pocieszenie jest takie, że widzimy te błędy teraz, a nie w trakcie sezonu. Jest jeszcze czas, by je poprawić - zapewnia nowy szkoleniowiec Górali.
Obie drużyny zainaugurują sezon za dwa tygodnie meczami z lokalnymi przeciwnikami - Piast zmierzy się z Zagłębiem w Sosnowcu, a Podbeskidzie zagra w Katowicach z GKS-em. Wcześniej Górale rozegrają także sparing z Górnikiem Zabrze.
Podbeskidzie Bielsko-Biała 1-3 Piast Gliwice
Michał Rzuchowski 63’ - Mateusz Mak 30’, Joel Valencia 33’, Piotr Parzyszek 51’
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Rafał Leszczyński - Filip Modelski (60 Bartosz Jaroch), Mavroudís Bougaḯdis, Dominik Jończy (60 Aleksander Komor), Paweł Oleksy - Jakub Bąk (61 Miłosz Kozak), Kamil Wiktorski (55 Michał Rzuchowski), Adrian Rakowski (46 Guga Palawandiszwili), Łukasz Sierpina (46 Przemysław Płacheta) - Kacper Kostorz (55 Chopi), Valērijs Šabala (46 Grzegorz Goncerz).
Piast Gliwice: Jakub Szmatuła (46 Karol Dybowski) - Marcin Pietrowski, Jakub Czerwiński, Aleksandar Sedlar (46 Uroš Korun), Mikkel Kirkeskov - Mateusz Mak (55 Aleksander Jagiełło), Patryk Dziczek (46 Patryk Sokołowski), Tomasz Jodłowiec (68 Patryk Dziczek), Joel Valencia (60 Remigiusz Borkała), Gerard Badía (46 Jorge Félix) - Michal Papadopulos (46 Piotr Parzyszek, 72 Łukasz Krakowczyk).
sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec)
widzów: 200