KSZO Ostrowiec - Górnik Polkowice LIVE! Zrobić kolejny krok do utrzymania
Zespół KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, który nie przegrał w ostatnich sześciu meczach zmierzy się dzisiaj z Górnikiem Polkowice, który dopiero w środę przerwał serię czterech porażek z rzędu. To jednak gospodarze bronią się ciągle przed spadkiem.
fot. Łukasz Klimaniec / Polskapresse
- To dla nas kolejne bardzo ważne spotkanie w walce o utrzymanie. Wygraliśmy z Ruchem Radzionków, zremisowaliśmy w Stróżach. Chcemy dobrze zakończyć ten tydzień, zdobywając trzy punkty w meczu z Górnikiem Polkowice - stwierdził Czesław Jakołcewicz, trener KSZO Ostrowiec.
Jego podopieczni ostatniej porażki doznali 2 kwietnia w wyjazdowym spotkaniu z Wartą Poznań. Ulegli wtedy 1:6, ale pogrom ten zmobilizował piłkarzy z Ostrowca do tego stopnia, że od tamtej pory nie przegrali w sześciu kolejnych meczach. Zmorą KSZO są jednak remisy, których w ostatnich spotkania było aż cztery. Poprawiła się jednak znacznie defensywa zespołu. Trzy razy zachował on czyste konto, a łącznie w sześciu meczach stracił tylko cztery bramki.
Z kolei Polkowiczanie po świetnym początku rundy roztrwaniają ostatnio zdobycz punktową, która dała im bezpieczną pozycję wyjściową w końcówce sezonu. W efekcie bezpieczna wydawałaby się przewaga nad strefą spadkową stopniała do tylko (aż?) ośmiu punktów. Dzisiaj może się zmniejszyć o kolejne trzy.
Gra polkowiczan poprawia się jednak z meczu na mecz. Już w przegranym meczu z GKS Katowice Górnik mógł pokusić się o punkty. Po czterech porażkach z rzędu przełamanie przyszło jednak w ostatnim spotkaniu, z liderem, ŁKS Łódź. Niewiele brakowało, by Górnik sensacyjnie pokonał łodzian, skończyło się jednak na remisie 1:1. - Na pewno nie było źle. Graliśmy przeciwko liderowi i ugraliśmy punkt, trzeba mieć do takiego wyniku szacunek - mówił po spotkaniu Łukasz Sierpina, który w meczu przeciw ŁKS po raz pierwszy w sezonie wystąpił od pierwszych minut i dziś liczy na kolejny dobry występ. - Ważne jednak, że trener w końcu na mnie postawił i mogłem się pokazać z dobrej strony. Jeśli uzna, że warto dawać mi szansę, to ja z pewnością zrobię wszystko by okazję do gry wykorzystać.
Remis z liderem może być punktem zwrotnym w postawie Górnika. O pierwsze od pięciu spotkań zwycięstwo przyjdzie mu jednak zagrać na trudnym terenie z ciężkim przeciwnikiem. W Ostrowcu KSZO przegrało ostatnio 6 listopada, a w całej rundzie wiosennej poniosło tylko jedną porażkę. Dzięki temu zespół wydostał się nad strefę spadkową i z pewnością nie zamierza ponownie się w niej znaleźć.
Do składu KSZO wraca Michał Stachurski, który pauzował ostatnio za żółte kartki. Być może na boisku zobaczymy także Mateusza Mąkę, który ostatnio narzekał na uraz. Niezdolni do gry są natomiast Piotr Nowosielski i Krystian Kanarski, którzy ciągle leczą kontuzje. W ataku od pierwszych minut wystąpi zapewne ulubieniec kibiców, Gruzin Vahan Gevorgyan, który od momentu transferu do KSZO trafił do siatki rywali trzykrotnie i dziś spróbuje poprawić ten dorobek.