menu

GKS Katowice - Zagłębie Lubin LIVE! Kolejny krok "Miedziowych" w stronę ekstraklasy?

25 kwietnia 2015, 08:13 | Kaja Krasnodębska

Na osiem kolejek przed zakończeniem sezonu śmiało można powiedzieć, że Zagłębie Lubin stoi już jedną nogą w ekstraklasie. Po niezłej rundzie wiosennej, Miedziowi pewnym krokiem zmierzają w stronę wyznaczonych latem celów. Jedyne co im teraz pozostało to nie zachłysnąć się sytuacją w tabeli i uniknąć potknięć w ostatniej fazie sezonu. Czy uda im się wykonać to zadanie w Katowicach, mierząc się z lokalnym GKS-em?

GKS Katowice w kolejnym meczu przed własną publicznością podejmie Zagłębie Lubin
GKS Katowice w kolejnym meczu przed własną publicznością podejmie Zagłębie Lubin
fot. Łukasz Łabędzki

Powyższa misja wydaje się być jak najbardziej w zasięgu Miedziowych. GieKSa, mimo letnich zapowiedzi walki o najwyższe pierwszoligowe cele, aktualnie piastuje dopiero 11 pozycję. Dzisiaj wszystko może jednak ulec zmianie. Różnice punktowe w środku tabeli są tak małe, że przy dobrych chęciach w ciągu jednej kolejki można wyskoczyć o parę miejsc w górę albo spektakularnie upaść, przypadkiem przegrywając przyziemne spotkanie. I tak przy korzystnych rezultatach innych spotkań, Trójkolorowi mogą w ten weekend wyprzedzić nawet siódmą Chojniczankę Chojnice. Stawka dzisiejszego spotkania wydaje się być więc całkiem spora. Czy zmotywuje ona gospodarzy do walki z grającym w roli faworyta Zagłębiem?

Jesienią katowiczanie byli bardzo blisko wywiezienia z Lubina punktu. Przez praktycznie całe spotkanie udawało im się bronić bramki przed strzałami lepiej prezentujących się Miedziowych. Dopiero w 89. minucie popełnili błędy na wagę trzech oczek – Michał Nawrot zagrał ręką we własnym polu karnym, a nieźle prezentujący się dotychczas golkiper gości – Rafał Dobroliński nie dał rady wybronić rzutu karnego wykonywanego przez Michala Papadopulosa. Wtedy zespół z Katowic nastawił się na defensywę, próbując zaskoczyć Konrada Ferenca jedynie nielicznymi kontratakami. Jak pokazuje końcowy wynik, taktyka ta nie do końca się sprawdziła. Czy dzisiaj GKS zagra bardziej ofensywnie?

Chęci na pewno są duże, nie wiadomo jednak czy gospodarze poradzą sobie z tym zadaniem. Zagrają bowiem bez swojego najlepszego strzelca. Z powodu kontuzji odniesionej podczas starcia z Pogonią Siedlce, w meczu z Zagłębiem pauzował będzie Grzegorz Goncerz. Liderujący w klasyfikacji króla strzelców pierwszej ligi napastnik jak dotąd zdobył już 16 bramek, co daje mu aż 13 trafień przewagi nad zajmującymi ex aequo drugie miejsce w katowickiej tabeli strzelców, Przemysławem Pitrym i Sławomirem Dudą. Czy dzisiaj uda im się zniwelować tę stratę? W tym zadaniu swoim kolegom na pewno nie pomogą pauzujący za kartki Kamil Bętkowski i Alan Czerwiński.

Podopieczni Piotra Stokowca zrobią jednak wszystko aby tak się nie stało. Konrad Ferenc w 2015 roku jak dotąd tylko raz musiał wyciągnąć piłkę z siatki. Na zdobycie upragnionej bramki pozwolił jedynie Romanowi Maczułenko, w końcówce wysoko wygranego spotkania ze Stomilem. Od tamtej pory młody bramkarz zachowuje czyste konto. Czy i w Katowicach uda mu się przedłużyć tę serię?

Podobnie jak w poprzednich spotkaniach Miedziowi znajdują się w całkiem niezłej sytuacji kadrowej. Do walki z GKS-em stanąć nie mogą jedynie zeszłotygodniowy strzelec – Łukasz Janoszka oraz Aleksandar Todorovski. Obaj pauzują za kartki, które ujrzeli w spotkaniu przeciwko Olimpii Grudziądz. Pozostali podopieczni Piotra Stokowca są gotowi stanąć do boju. Ich motywacje na pewno są spore – piłkarze z Lubina nie chcą utracić bowiem fotelu lidera. A czająca się na drugiej pozycji Wisła Płock, tylko czeka na ich błąd. Nafciarze tracą do Zagłębia tylko jeden punkt i czekają na choćby najmniejsze potknięcie rywali, aby wskoczyć na ich miejsce.

Co ciekawe, drużynie z Lubina nie udało się podbić Katowic od sezonu 2000/2001. Wtedy w Ekstraklasowym starciu pewnie pokonali beniaminka najwyżej klasy rozgrywkowej dwa do zera. Czy dzisiaj, po czternastu latach, uda im się powtórzyć ten sukces? Zapraszamy na najlepszą relację LIVE w serwisie Ekstraklasa.net!

RELACJA SMS

Nie będziesz w stanie śledzić meczu? Nic straconego! Zamów najlepszą relację SMS w Ekstraklasa.net! Nasz dziennikarz poinformuje Cię o składach, opisze strzelone bramki i przekaże wynik do przerwy i po ostatnim gwizdku!

Aby zamówić relację na żywo na Twój telefon wyślij SMS o treści gkskzagl na numer 72355 (koszt 2,46 zł).


Polecamy