menu

Widzew - Sandecja. Brak sukcesu będzie oznaczał rewolucję?!

8 października 2020, 10:00 | paweł strzelecki

Widzew nie po to znalazł się w I lidze, żeby wlec się w jego ogonie. Cele i ambicje klubu z wielkimi sportowymi tradycjami są zupełnie inne. Są o tym przekonani kibice, którzy znów pobili rekord Polski   wykupili komplet 16401 karnetów na mecze łódzkiego klubu tyle samo ile w zeszłym sezonie.


fot.

Ambicje weryfikuje skrzecząca rzeczywistość. Na razie postawa i wyniki zespołu po prostu rozczarowują. Jedna piękna bramka strzelona przez młokosa Merveille Fundambu nie może przesłonić braków i niedostatków.
Kolejny nieudany występ może natomiast przelać szalę goryczy. Jeśli Widzew w piątek nie zdoła pokonać na własnym stadionie outsidera Sandecji to może dojść do klubowej rewolucji. Kibice na razie wydają z siebie pomruki niezadowolenia, ale jeśli znów będzie niewypał zażądają zmian i rozliczeń! Na chybotliwym stołku siedzi prezes Martyna Pajączek, ale nie tylko ona będzie musiała poddać się weryfikacji.

Wpłacający, dzięki wykupionym karnetom, grube miliony do klubowej kasy fani, będą chcieli na pewno wiedzieć, kto dokonał w Widzewie ostatnich transferów i na jakich podstawach czy przesłankach postawił na tych, a nie innych graczy? Jaki jest podział kompetencji wśród ludzi, którzy zarządzają klubem i o tym decydowali? Ile kosztowało pozyskanie piłkarzy? Jak wysokie są ich kontrakty? Ile trzeba było odpalić ich menedżerom? Dlaczego Widzew nie może liczyć na swoich wychowanków w takim stopniu jak wzór do naśladowania Lech Poznań? napisał:

Kibice zechcą poznać odpowiedzi na pytania, na co poszły włożone przez nich w klub pieniądze. Czy po prostu nie zostały znów zmarnowane czy przejedzone. Powiedzmy od razu, że mają do tego pełne prawo.


Polecamy