Widzew - Sandecja. Brak sukcesu będzie oznaczał rewolucję?!
Widzew nie po to znalazł się w I lidze, żeby wlec się w jego ogonie. Cele i ambicje klubu z wielkimi sportowymi tradycjami są zupełnie inne. Są o tym przekonani kibice, którzy znów pobili rekord Polski wykupili komplet 16401 karnetów na mecze łódzkiego klubu tyle samo ile w zeszłym sezonie.
fot.
Ambicje weryfikuje skrzecząca rzeczywistość. Na razie postawa i wyniki zespołu po prostu rozczarowują. Jedna piękna bramka strzelona przez młokosa Merveille Fundambu nie może przesłonić braków i niedostatków.
Kolejny nieudany występ może natomiast przelać szalę goryczy. Jeśli Widzew w piątek nie zdoła pokonać na własnym stadionie outsidera Sandecji to może dojść do klubowej rewolucji. Kibice na razie wydają z siebie pomruki niezadowolenia, ale jeśli znów będzie niewypał zażądają zmian i rozliczeń! Na chybotliwym stołku siedzi prezes Martyna Pajączek, ale nie tylko ona będzie musiała poddać się weryfikacji.
Kibice zechcą poznać odpowiedzi na pytania, na co poszły włożone przez nich w klub pieniądze. Czy po prostu nie zostały znów zmarnowane czy przejedzone. Powiedzmy od razu, że mają do tego pełne prawo.