Widzew coraz słabszy. Dla trenera to nie jest koniec świata. Dla wielu kibiców jest. Zdjęcia
Co po meczu z Odrą powiedział trener Widzewa Janusz Niedźwiedź?
Trener Janusz Niedźwiedź powiedział: - Po ostatnim meczu chcieliśmy zmienić kilka rzeczy i myślę, że na to spotkanie wyszła inna drużyna niż z Górnikiem Polkowice. Później siadło nam tempo i nie byliśmy już tacy mobilni jak chcieliśmy. Potrzebowaliśmy bramki, by dodała nam wiatru i pozytywnej energii. My wiemy, w jakim jesteśmy miejscu i jakie są oczekiwania. Dzisiaj tą porażką skomplikowaliśmy swoją sytuację, ale to nie jest koniec świata. Musimy wytrzymać ciśnienie. Myślę, że dwie rzeczy dzisiaj nie funkcjonowały. Nie było konkretów z przodu. Poza tym było widać nerwowość. Dla części zawodników gra przy takiej publiczności to jest coś nowego. Niektórym to plącze nogi. Stąd brały się też czasem proste straty.
Kibice mają inne zdanie. W dwóch kolejnych meczach u siebie Widzew przegrał: z Arką 2:5 i Odrą 0:1. W dwóch kolejnych meczach w ogóle zdobył punkt i nie strzelił gola: z Górnikiem 0:0, z Odrą 0:1. Nie ma drużyny, która istniała jeszcze jesienią. Zmalała przewaga nad Koroną.
Kibice piszą na FB:
Panie Niedźwiedź, jest Pan kolejnym złotoustym zbawcą na ławce Widzewa. Takich mieliśmy na pęczki, tragedią tego klubu jest brak jednego konkretnego praktyka. Odejdź człowieku sam póki cię nie wywala trybuny z tym żałosnym następnym zarządem.
PIŁKARSCY SABOTAŻYŚCI cały sztab - DRÓŻDŻ !!!!A ZA TE SŁOWA ŻE EKSTRAKLASA NIE ZA WSZELKĄ CENĘ, TO TE TYSIĄCE KIBICÓW CO CIĘ UTRZYMUJĄ POWINNI CI NAPLUĆ W TWARZ!!!!
W ostatnich 12 meczach ligowych wygralusmy TYLKO 3 z nich. Jak fajnie zaczelysmy i to wygladalo fajnie i byly punkty. Nie znalem trenera wczesniej ale kupil mnie podejsciem do gry zaangazowaniem i ofensywa. Tylko teraz z tego nie ma niestety nic a zawodnikow dobrali nie z IV ligi. Cos jest nie tak. Moze zmiana trenera? Ciezko to przez gardlo przechodzi ale…
Było dobrze jesienią to wychodzą eksperymenty jak w narodowej u Sousy...
Guzdek powinien grać od początku bo on potrzebuje więcej czasu,vżeby się rozegrać, a Kita na 20 minut. Czemu nie dajecie szansy Karaskowi. Czemu tak wolno i do tyłu?