Trenerzy po meczu Raków - Zagłębie. Marek Papszun: Ogłaszam koniec kryzysu. Dariusz Żuraw: Dymisja? Nigdy się nie poddaję
PKO Ekstraklasa. W Częstochowie w 20. minucie na obiekcie przy Limanowskiego zgasły wszystkie jupitery. Piłkarze do gry wrócili po godzinnej przerwie. Ostatecznie Zagłębie przegrało z Rakowem 0:4. Częstochowianie przełamali się po trzech spotkaniach bez wygranej. Dla Miedziowych to trzecia porażka z rzędu. Oto co po meczu powiedzieli trenerzy obu drużyn.
fot.
Dariusz Żuraw, Zagłębie Lubin:
- Gratuluję zespołowi Rakowa. Dziś wygrał zespół zdecydowanie lepszy. Mieli więcej jakości i zasłużenie wygrali. Trzeba jasno powiedzieć, że nie daliśmy rady. Myślę, że nie ma co długo tłumaczyć tego meczu.
- Szukaliśmy miejsca za linią obrony, stąd te podania na wolne pole. Co do dymisji, nigdy się nie poddaję, więc nawet nie mam zamiaru na ten temat dywagować.
Marek Papszun, Raków Częstochowa:
- Na początek może ogłoszę koniec kryzysu, bo wygraliśmy. Był to mecz, który nie zostanie zapamiętany tylko z dobrej gry i efektownego zwycięstwa, ale także ze spraw związanych z techniką i przerwanym spotkaniem. Bałem się, że ta przerwa wytrąci nas z rytmu, bo mieliśmy przed przerwą 3-4 sytuacje, z których powinien paść gol. Biorąc pod uwagę, że od trzech meczów nie strzeliliśmy gola to mogło rodzić pewien niepokój. Zobaczyliśmy zespół facetów, którzy wiedza co mają robić na boisku pomimo trudności, które mamy. Gratulacje dla mojej drużyny, bo stanęła na wysokości zadania. Mam nadzieję, że kibice, którzy pozostali na trybunach nie żałują, że mecz się przeciągnął.
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
