Puszcza - Miedź. Obroniony karny, gra w dziesiątkę. I wielki pech na koniec!
Puszcza Niepołomice - Miedź Legnica 0:1 w meczu, którym rozpoczęła się 5. kolejka I ligi. Gospodarze przez ponad godzinę grali w liczebnym osłabieniu, a w doliczonym czasie gry bardzo niewiele zabrakło im do zdobycia wyrównującej bramki. Ponieśli trzecią porażkę w tym sezonie.
Miedź w poprzednich czterech meczach zdobyła 9 goli, ale aż pięć z nich Krzysztof Drzazga, który w poprzednim spotkaniu przeżył dramat - zerwał więzadła krzyżowe. Pozbawieni swojego żądła legniczanie występ w Niepołomicach zaczęli aktywnie, w 13 min po strzale Marcina Garucha z wolnego piłce drogę do celu zagrodził głową Ivan Hladik. Najważniejszy moment I połowy nastąpił między 30 a 32 minutą. Najpierw po sfaulowaniu wychodzącego na czystą pozycję Kamila Zapolnika z boiska wyleciał Diego Bardanca. A skutkiem był też rzut karny: strzał Maxime’a Domingueza obronił Gabriel Kobylak!
Po przerwie golkiper Puszczy powstrzymał w sytuacji sam na sam Michała Bednarskiego (53 min), ale siedem minut później nastąpiła skuteczna już kontra Miedzi: podawał Bednarski, a strzał do siatki wykonał Bruno Garcia.
"Żubry" starały się wyrównać, już po chwili uderzenie Piotra Mrozińskiego obronił bramkarz gości. Prawdziwe emocje nastąpiły jednak dopiero w doliczonym czasie gry. W 90+3 min sam na sam z Pawłem Lenarcikiem znalazł się Szymon Kobusiński - no i nie zdołał go pokonać. A na zakończenie meczu piłka wylądowała na słupku bramki legniczan!
- Bardzo mi żal zawodników. Wykonali ogrom pracy, żeby odrobić stratę - powiedział trener Puszczy Tomasz Tułacz.
Puszcza Niepołomice - Miedź Legnica 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Garcia 60.
Puszcza: Kobylak – Aftyka (82 Dziadosz), Hladik, Bardanca, S. Górski (82 J. Strózik) – Boguski (66 Kobusiński), Stępień, Hajda (70 Cichoń), Serafin, Mroziński – Thiakane.
Sędziował: Wojciech Krztoń (Olsztyn). Żółte kartki: Aftyka – Mijusković, Tront. Czerwona kartka: Bardanca (30, faul).
[polecane]21901581, 21744779, 21868437, 20425215, 21872771, 20650587[/polecane]