KONIEC MECZU. Chojniczanka Chojnice niespodziewanie pokonuje w Bielsku-Białej Podbeskidzie i po pięciu kolejkach wciąż jest niepokonana w pierwszej lidze!
Kolejny faul na żółtą kartkę - Grzelak powstrzymał w środku boiska rozpędzonego Janotę.
Taktyczny faul Kryszaka w środku boiska, sędzia pokazuje żółtą kartkę.
Faul w ataku Sierpiny, Chojniczanka znów może kraść cenne sekundy.
Sędzia dolicza pięć minut. Maciej Bartoszek aż złapał się za głowę!
W pole karne przedarł się Chmiel, wywalczył tylko rzut rożny.
Totalnie zagubili się na własnej połowie piłkarze Podbeskidzia. Chojniczanka nie zdołała tego wykorzystać, bo po strzale Zawistowskiego dobrze interweniował Leszczyński.
Boisko opuszcza bohater Chojniczanki, Jakóbowski. Za niego Bartłomiej Niedziela.
Ostatnia zmiana w Podbeskidziu. Dariusz Kołodziej zastępuje innego weterana, Marka Sokołowskiego.
Chojniczanka już całą jedenastką broni się na własnej połowie. Podbeskidzie atakuje, ale wciąż bezskutecznie.
Tarnowski ładnie rozegrał piłkę, podał do Sierpiny, ten ograł rywala w polu karnym, ale znów źle strzelił. Po kontrze okazja miała Chojniczanka - strzał Biskupa zatrzymał Leszczyński.
Zmiana w ekipie gości. Rybskiego zmienia Mariusz Kryszak.
Kolejny stały fragment gry, kolejne dośrodkowanie i znów bez efektu. Podbeskidzie niczym nie potrafi zaskoczyć Chojniczanki.
Po dośrodkowaniu Sokołowskiego i błędzie Miazka Chmiel miał przed sobą pustą bramkę i dwóch obrońców, ale źle trafił w piłkę! Próbował jeszcze Sokołowski, ale przy próbie strzału sfaulował rywala.
Pierwsza zmiana trenera Macieja Bartoszka. Schodzi Kozłowski, za niego Patryk Mikita.
Janota posłał piłkę prosto w ręce bramkarza Chojniczanki.
Rozzłoszczone Podbeskidzie próbuje wyrównać. Po dośrodkowaniu Janoty na przedpolu musiał interweniować Miazek, teraz "Górale" będą mieli kolejny stały fragment gry.
Druga zmiana w zespole gospodarzy. Paweł Tarnowski za Podgórskiego.
I znowu groźnie w polu karnym Podbeskidzia! Biskup wyłożył piłkę Rybskiemu, ale ten źle ją opanował i obrońcy zdołali go powstrzymać. Co się dzieje z "Góralami"?
Po akcji lewą stroną boiska obrona Podbeskidzia popełniła serię błędów. Najpierw w dogodnej pozycji do strzału "machnął" się Kozłowski, ale piłka trafiła przed pole karne do niepilnowanego Jakóbowskiego, który mocnym uderzeniem nie dał szans Leszczyńskiemu!
GOOOOOOOOL DLA CHOJNICZANKI!
Jakóbowski utrudniał Chmielowi wznowienie gry i sędzia ukarał go żółtą kartką.
Zawistowski ładnie uderzył z rzutu wolnego - minimalnie obok słupka bramki "Górali"!
Pierwsze zagranie Janoty i... strata na kontrę. Z piłką w kierunku pola karnego pobiegł Michał Jakóbowski i Daniel Mikołajewski musiał ratować swój zespół taktycznym faulem, za którego obejrzał żółtą kartkę.
Dariusz Dźwigała nie czeka ze zmianami. Ferugę zmienia debiutant w barwach gospodarzy, Michał Janota!
Feruga piętą chciał zagrać na wolne pole do Demjana, ale ten kompletnie się nie zorientował. Kibice gospodarzy wciąż głośno dopingują swoich piłkarzy, ale pojawiają się też pierwsze gwizdy.
Nic z tego. Obrońcy gości znów się wybronili.
Podgórski faulowany, Podbeskidzie będzie miało okazję po rzucie wolnym blisko pola karnego.
Rozpoczynamy drugą połowę!
Na stadionie przy Rychlińskiego oglądamy przeciętne widowisko. Podbeskidzie częściej utrzymuje się przy piłce, ale gra momentami bardzo niedokładnie i nie potrafi stworzyć sobie stuprocentowej okazji do zdobycia bramki. Chojniczanka mądrze się broni i od czasu do czasu zagraża "Góralom" po kontratakach lub stałych fragmentach gry. Liczymy, że w drugiej połowie będzie się działo!
KONIEC PIERWSZEJ POŁOWY. Do przerwy w Bielsku-Białej bezbramkowy remis.
Sierpina to najbardziej widoczny piłkarz "Górali", ale jego efektywność jest w tym spotkaniu zerowa. Tym razem pomocnik gospodarzy miał okazję na uderzenie z dystansu, ale skiksował.
W jednej akcji trzy razy dośrodkowywali w pole karne Sierpina i Podgórski, ale Chojniczanka jak na razie bezbłędnie radzi sobie z centrami bielszczan.
Serię nieporadnych zagrań gospodarzy w środku pola mogła wykorzystać Chojniczanka. Biskup miał piłkę w narożniku pola karnego, oddał mocny strzał, ale piłka nieznacznie minęła poprzeczkę.
Wreszcie udała się szybka akcja Podbeskidziu! Chmiel prostopadłym podaniem "uruchomił" Sierpinę, ten wychodził już sam na sam z Miazkiem, ale Biernat wślizgiem zablokował jego strzał.
Za nami pół godziny wyrównanego meczu w Bielsku-Białej. Żadna ze stron nie stworzyła sobie jak na razie stuprocentowej okazji do zdobycia bramki, a gospodarze lekko rozczarowują niedokładnością.
Kozłowski oddał sytuacyjny strzał z woleja sprzed pola karnego, ale Leszczyński znów pewnie interweniuje.
Po centrze Chmiela główkował Deja i... piłka w ósmym rzędzie trybun.
Kolejny pojedynek w polu karnym Sierpiny i Kosakiewicza - tym razem skrzydłowy Podbeskidzia wywalczył rzut rożny.
Obie drużyny próbowały teraz zagrać z kontry, ale nic z tego nie wyszło. Biskupa powstrzymał w polu karnym Deja, a Sierpina zepsuł przerzut w kierunku Podgórskiego.
Mogło być 0:1! Po dośrodkowaniu w pole karne piłka spadła prosto na głowę Marcin a Biernata, ten dobrze przymierzył, ale zbyt słabo, by pokonać Leszczyńskiego. Bramkarz Podbeskidzia spokojnie łapie piłkę.
Wreszcie pod pole karne gospodarzy przedostała się Chojniczanka. Goście za chwilę wykonają drugi z rzędu rzut rożny.
Sierpina odebrał rywalowi piłkę w narożniku, wbiegł w pole karne, ale zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i ofiarnym wślizgiem powstrzymał go Kosakiewicz. To mogła być dobra okazja!
Podbeskidzie znalazło trochę wolnej przestrzeni na lewym skrzydle, Magiera zagrał do Podgórskiego, ale ten źle przyjął piłkę i ta opuściła boisko.
Celnie dośrodkował w pole karne Łukasz Sierpina. Tam piłkę uderzył głową Robert Demjan, ale ta poszybowała ponad poprzeczką.
Dobry odbiór Marka Sokołowskiego, który po chwili został sfaulowany przez gracza Chojniczanki.
Adam Deja upadł w polu karnym. Gracze Podbeskidzia domagali się odgwizdania rzutu karnego, ale arbiter pozostał niewzruszony.
Robert Demjan uderzył w światło bramki, ale Kamil Miazek złapał futbolówkę bez większych problemów.
Z lewej strony ostro dośrodkował Łukasz Kosakiewicz, ale Rafał Leszczyński popisał się pewną interwencją.
Łukasz Sierpina wrzuca piłkę w pole karne w kierunku Roberta Demjana, ale dośrodkowanie było zbyt krótkie.
Nie najlepszy początek gospodarzy. Z dynamicznym kontratakiem wychodzili piłkarze Chojniczanki, ale Adam Deja przerwał tą akcję faulem.
Strzelał na bramkę Rafała Leszczyńskiego Wojciech Lisowski, ale Tomasz Podgórski zdołał zablokować to uderzenie. Rzut rożny dla gości.
W ataku zawodnicy Chojniczanki. Akcję zakończył Michał Jakóbowski uderzeniem ponad poprzeczką.
Arbiter Marek Opaliński rozpoczął spotkanie w Bielsku-Białej!
Piłkarze obu drużyn już na murawie. Za moment pierwszy gwizdek arbitra.
Chojniczanka w czterech kolejkach zgromadziła sześć punktów i ma bilans bramkowy 9-8. Piłkarze z Pomorza plasują się w tej chwili na szóstej pozycji. Podbeskidzie ma na koncie 10 punktów i bilans bramkowy 7:1.
Ławka rezerwowych Chojniczanki: Dumieński, Markowski, Kryszak, Niedziela, Podgórski, Gierszewski, Mikita
Ławka rezerwowych Podbeskidzia: M. Lis, Baran, Tarnowski, Jakubik, Janota, Kołodziej, Zakrzewski
W spotkaniu 5. kolejki 1. ligi Podbeskidzie Bielsko-Biała zmierzy się u siebie z Chojniczanką Chojnice. „Górale” po świetnym początku sezonu są liderem tabeli, ale na zwycięstwo przed własną publicznością czekają od ponad czterech miesięcy.