Pierwszy skład i pierwsze trafienie Rafała Kurzawy. FC Midjtylland w pogoni za mistrzostwem
Pierwszy ligowy występ w wyjściowej jedenastce, pierwsze 90 minut spędzone w Superlidze i pierwsze trafienie - lepszej niedzieli wypożyczony z Amiens do Fc Midtjylland Rafał Kurzawa nie mógł sobie wyobrazić. Teraz pozostało utrzymać formę.
fot. Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
Brak nazwiska Rafała Kurzawy na liście zawodników powołanych na marcowe mecze z Austrią oraz Łotwą nie zaskoczył nikogo. Zawodnik, który po mundialu w Rosji w przeciwieństwie do pozostałych podopiecznych Adama Nawałki, nie był szeroko krytykowany za kolejne występy, teraz nie jest w kręgu zainteresowań selekcjonera. Letni wyjazd do francuskiego Amiens nie okazał się strzałem w dziesiątkę. Jesienią Polak zanotował 11 występów w Ligue 1, które okrasił zaledwie jednym trafieniem.
Zimą zdecydowano się więc go wypożyczyć. W nowym klubie były zawodnik Górnika Zabrze ma powrócić do formy oraz regularnej gry. Jego początki w Danii, podobnie jak wcześniej we Francji, nie należały do najłatwiejszych. Wydaje się jednak, że z czasem zaczął przekonywać do siebie szkoleniowca FC Midtjylland. Kluczowe mogło okazać się środowe starcie w ramach Pucharu Danii. Zespół Kurzawy mierzył się z występującym poziom niżej Kolding IF. Trener Kenneth Andersen postanowił oszczędzić kluczowych zawodników, więc inni - w tym właśnie 26-latek, otrzymali swoja szansę.
Polak najwyraźniej ją wykorzystał, bo w nagrodę za dobry występ w wygranym przez FC Midtjylland 2:0 meczu po raz pierwszy znalazł się w wyjściowej jedenastce również na ligowe spotkanie. To dopiero drugi jego występ w Superlidze. Po reprezentacyjnej przerwie mogą nadejść kolejne - jeszcze przed przerwą wykorzystał podanie od Franka Ogochukwu Onyeka i z bliska wpakował piłkę do siatki.
Rafal Kurzawa (prêté par Amiens) ouvre son compteur avec le FC Midtjylland pic.twitter.com/93QNGlkC5c— Pilka & Nozna [unicode_pictographs]%F0%9F%87%B5[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%87%B1[/unicode_pictographs] (@OwskiMateusz) 17. März 2019
Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 2:1 dla stawianego w roli faworyta FC Midtjylland. To zespół, który w tym sezonie praktycznie się nie myli i dzięki temu idzie łeb w łeb z FC Kobenhavn po mistrzostwo kraju. Pozostali już dawno przestali się liczyć. Po 26. kolejkach ligowych rozgrywek te dwie ekipy mają prawie dwadzieścia punktów przewagi nad resztą stawki. Na reprezentacyjną przerwę w lepszym nastroju uda się drużyna ze stolicy, która ma oczko więcej od Midtjylland.