Patologia! Zagłębie Sosnowiec wystawia kontuzjowanego piłkarza, żeby zarobić!
Kreatywność polskich klubów nie zna granic. Nawet takie rozwiązanie, jak Pro Junior System, które w założeniu ma promować młodych zawodników, powoduje patologiczne sytuacje. Zagłębie Sosnowiec wystawiło na mecz z Sandecją Nowy Sącz piłkarza po zerwanych więzadłach. Kacper Smoleń grał przez... 16 sekund. Wszystko po to, aby był sklasyfikowany w tabeli i klub mógł na nim zarobić.
fot. Fot Arkadiusz Gola
Piłkarz z poważną kontuzją gra, bo... trzeba zarobić!
21 stycznia Kacper Smoleń zerwał więzadła w sparingu. "Na boisku zobaczymy go nie wcześniej niż za pół roku" - pisano wówczas na oficjalnej stronie Zagłębie. Klubowi lekarze dokonali jednak cucu(!) i już na początku maja zawodnik pojawił się w wyjściowym składzie na mecz z Sandecją. Dlaczego?
W programie Pro Junior System kluby Fortuna 1 Ligi zarabiają pieniądze za promowanie młodych zawodników i wystawianie ich do składu. Wiąże się to jednak ze spełnieniem pewnych wymogów. Punkty za młodego piłkarza liczą się tylko wtedy, gdy zgromadzi w lidze 10 spotkań i 450 minut. Wcześniej podstawą było pięć spotkań i zaledwie 270 minut, ale zrezygnowano z tego (za zgodą klubów na zapleczu Ekstraklasy), aby faktycznie mówić o realnym promowaniu młodzieżowców, a nie szopce.
Tak więc Kacper Smoleń spędził w tym sezonie na boiskach Fortuna 1 Ligi ponad 460 minut, więc pod tym względem spełnia wymogi. Problem w tym, że na koncie ma tylko siedem występów. W tylu meczach zdążył zagrać przed zerwaniem więzadeł. Włodarze Zagłębia Sosnowiec postawili jednak zarobek w "PJS" nad zdrowie zawodnika i zrobili interes niczym rasowi biznesmeni.
Trzy mecze do końca sezonu i tyle samo brakujących spotkań do zgarnięcia 500 punktów do Pro Junior System za Kacpra Smolenia dają prostą matematykę. Co zrobiło Zagłębie? Wystawiło piłkarza na 16 sekund meczu z Sandecją! Piłkarz zaczął od pierwszej minuty i w pierwszej przerwie w grze został zastąpiony.
Oszustwo, które i tak nic nie da?
W klasyfikacji "PJS" zysk może odnotować tylko siedem pierwszych klubów. Aktualna tabela prezentuje się następująco:
- Skra Częstochowa – 7754
- Chrobry Głogów – 6351
- Arka Gdynia – 6176
- GKS Katowice – 5192
- Odra Opole – 4228
- Stomil Olsztyn – 4198
- Korona Kielce – 4091
- Podbeskidzie Bielsko-Biała – 3922
- GKS Jastrzębie – 3758
- Puszcza Niepołomice – 3604
- Resovia – 3121
- ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC – 3037
- Widzew Łódź – 3003
- Sandecja Nowy Sącz – 2995
- Miedź Legnica – 2837
- ŁKS – 2797
- GKS Tychy – 2612
- Górnik Polkowice – 2489
Zagłębie Sosnowiec może skorzystać nie tylko na "grze" Smolenia, bo trzech występów do klasyfikacji brakuje również Nikolasowi Korzenieckiemu i Filipowi Borowskiemu. Sosnowiczanie mogą zgromadzić nawet 1620 punktów za wystawianie wyżej wymienionej trójki w każdym starciu do końca sezonu (pod warunkiem, że zdrowi piłkarze rozegrają pełny wymiar czasowy). Punktować mogą również Kamil Bielikow i Wojciech Kamiński. Przy takim wyniku Zagłębie może trafić nawet do czołówki. Pytanie, czy wcześniej nie zainterweniuje w tej sprawie PZPN?
O jakiej kwocie mowa w kontekście ewentualnej wysokiej pozycji Zagłębia w programie Pro Junior System? Za miejsca 4-7 zarobić można odpowiednio 800, 600, 400 i 200 tys. złotych.
źródło: Weszło
FORTUNA 1 LIGA w GOL24
Więcej o 1. LIDZE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy