9. edycja rankingu Małopolska Jedenastka Roku - przejdź do galerii
fot. Polska Press
Kibice mówią „Napoleon”, my powiemy – „niepołomicki Ferguson”. Bo w ekstraklasie nie ma trenera, który miałby w swoim klubie tak mocną pozycję, jak Tułacz w Puszczy. Nie ma trenera, który tak mocno wpłynąłby na rozwój klubu i drużyny. A piłkarze Puszczy nie mają żadnych wątpliwości, kto w szatni jest szefem.
Ta historia trwa już ponad osiem lat, zaczęła się 13 sierpnia 2015 w II lidze. Wiadomo: rok 2023 był najlepszy, wspaniały. Awans do ekstraklasy, na tym szczeblu trudne początki, ale naprawdę mocna końcówka jesieni. Bezpieczne miejsce w tabeli - to przecież mega niespodzianka! I jedno się nie zmienia: Puszcza jest zespołem, w którym potężnie widać rękę trenera. Dobór zawodników – parametry fizyczne i motoryczne naprawdę mają tu znaczenie, to dobór pod określony sposób gry, oczywiście w ramach ograniczonego budżetu. Plany taktyczne – uwzględniające siłę i atuty przeciwników, fazy meczów. Stałe fragmenty – no, to już ten etap, że rywale czują strach, gdy Puszcza je wykonuje... No i walka. Walka, walka, walka z zaangażowaniem, zadania defensywne dla wszystkich zawodników. Jak ci to nie odpowiada, to u Tułacza nie grasz. (BOCH)
[b]Trener rezerw[/b]
Bartłomiej Bobla (Hutnik Kraków)
fot. Wojciech Matusik
To był transfer nieplanowany, awaryjny, wymuszony festynową kontuzją Kewina Komara. Puszcza szukała młodzieżowca, a 19-latek z Aston Villi, niemający szans na występy w Premier League, szukał możliwości zaistnienia w dorosłej piłce. I od września Zych, golkiper numer 1 reprezentacji Polski U-20, broni w ekstraklasie.
Debiutanckiej tremy nie było po nim widać, i trudno się w sumie dziwić: obycie z Anglii, z dużego klubu, robi swoje. Za Oliwierem dziesięć meczów w Puszczy. Pracy miał sporo, pokazywał refleks i wysoką sprawność fizyczną. Nieźle gra nogami, mankamenty też by się znalazły, ale przy kapitalnych warunkach fizycznych (193 cm, szczupła sylwetka) jest materiałem na bramkarza wysokiej klasy. Niepołomickiej drużynie dotąd pomagał.
Wypożyczenie z Aston Villi obowiązuje do końca sezonu. Anglicy mogą je skrócić, ale gra w Puszczy sprawdza się jako droga rozwoju dla zawodnika. (BOCH)
[b]Rezerwowi[/b]
1. Karol Niemczycki (Cracovia)
2. Sebastian Madejski (Cracovia)
3. Kewin Komar (Puszcza Niepołomice)
4. Tomasz Loska (Bruk-Bet Termalica Nieciecza)
fot. Wojciech Matusik
Wrócił do ekstraklasy po ponad sześciu latach, w trakcie których grał nawet w III lidze, i to nawet jako napastnik. Bo to piłkarz uniwersalny, a dysponujący zwykle nieprzesadnie dużą kadrą Tomasz Tułacz ceni takich szczególnie.
Mroziński, dobrze grający obiema nogami, kondycyjnie zawsze mocny, mobilny, z doświadczeniem w środku pola, z umiejętnością znajdowania sobie pozycji do strzałów i duszą snajpera, w Puszczy dostawał różne role. Dobrze zrobiło mu jednak zakotwiczenie w sezonie 2022/2023 na prawej obronie. Wtedy, jesienią, miał też okres, gdy jako sęp w polu karnym przy stałych fragmentach „Żubrów” był najlepszym strzelcem zespołu. Wniósł naprawdę duży wkład w awans.
W ekstraklasie w ofensywie jest go mniej, musi ścigać się z lepszymi niż w I lidze skrzydłowymi, zmienił się też sposób gry drużyny. A trener pod koniec rundy znów wykorzystał uniwersalność piłkarza z Podkarpacia, przekierowując go na lewą obronę. (BOCH)
[b]Rezerwowi[/b]
1. Otar Kakabadze (Cracovia)
2. Bartosz Jaroch (Wisła Kraków)
3. Denys Faworow (Wieczysta Kraków)
4. Maciej Wolski (Bruk-Bet Termalica Nieciecza)
fot. Andrzej Banas
Do Puszczy trafił latem, kilka tygodni po zwycięstwie nad reprezentacją Polski w Kiszyniowie. W całych kwalifikacjach do Euro 2024 był w kadrze Mołdawii niezastąpiony, zagrał wszystko, co się dało. W ekstraklasie prezentuje dużą pewność siebie, nie spina się, jego forma rosła.
Bardzo dobrze gra głową, w związku z tym jest ważnym zawodnikiem nie tylko w grze defensywnej, ale też w ofensywnej grze Puszczy, przy stałych fragmentach. Zwłaszcza że na bramkę przeciwników ma naprawdę duże parcie - jesienią oddał 18 strzałów, najwięcej spośród wszystkich zawodników niepołomickiej ekipy. W trakcie rundy został wykonawcą rzutów karnych, wykorzystał wszystkie cztery i z sześcioma golami jest najlepszym strzelcem w drużynie. Dobre długie podanie też potrafi wykonać.
Wszystko to skutkuje wnioskiem, że 25-letni stoper jest piłkarzem, na którym Puszcza w przyszłości mogłaby nieźle zarobić, jeśli zdecydowałaby się go transferować. (BOCH)
[b]Rezerwowi[/b]
1. Łukasz Sołowiej (Puszcza Niepołomice)
2. Alan Uryga (Wisła Kraków)
3. Arttu Hoskonen (Cracovia)
4. Tomasz Wojcinowicz (Puszcza Niepołomice)
fot. Andrzej Banas
Kapitan Cracovii stał się jej ostoją. Po kontuzji Davida Jablonsky’ego był najsolidniejszym środkowym defensorem. Został przekwalifikowany, bo wcześniej grał w trójce jako najbardziej prawy obrońca. Zresztą na obu tych pozycjach radził sobie świetnie. Dobry w asekuracji i grze głową.
Z ostatnich dwóch meczów w 2023 roku wykluczyła go kontuzja, jakiej doznał podczas spotkania z Ruchem. Zerwał więzadła w stawie skokowym i czeka go kilkumiesięczna rehabilitacja. Nie wróci więc do gry w tym sezonie. A to spora strata, bo Czech nie tylko imponował walorami czysto piłkarskimi, ale też spokojem. Jego sporą zaletą jest to, że gra bardzo czysto, a więc nie jest karany żółtymi kartkami. Jesienią został upomniany w ten sposób tylko raz.
Nie strzela też bramek, tylko jeden gol w 2023 roku, zdarzyło mu się też jedno samobójcze trafienie. Był w kręgu zainteresowań selekcjonera reprezentacji Czech. (ŻUK)
[b]Rezerwowi[/b]
1. Virgil Ghita (Cracovia)
2. Joseph Colley (Wisła Kraków)
3. Wiktor Biedrzycki (Bruk-Bet Termalica Nieciecza)
4. Lukas Spendlhofer (Bruk-Bet Termalica Nieciecza)
fot. Andrzej Banas
22-letni Ukrainiec, w Puszczy od roku, wypożyczony z łotewskiej Valmiery. Kumpel Craciuna. Trzymają się razem poza boiskiem i na boiskach też w ostatnich tygodniach stanowili duet – środkowych obrońców. Jakuba ma jednak drugą wiodącą, równorzędną pozycję - kilkanaście meczów w 2023 roku rozegrał też jako lewy obrońca (a zdarzyło się, że trener Tułacz wystawił go na lewym skrzydle).
Jest mocnym punktem ekipy, choć zdarzały mu się też błędy, momenty braku koncentracji. Jesienią był piłkarzem, który biegał najwięcej w drużynie. Swoje kilometry, średnio 11 w meczu, w sporym stopniu budował wycieczkami w pole karne rywali przy stałych fragmentach. Przydaje się tam bardzo, dobrze gra głową, pod względem wygranych powietrznych pojedynków jest ósmym zawodnikiem w ekstraklasie (przed nim są m.in. dwaj inni gracze Puszczy – Zapolnik i Craciun). Potrafi też jednak zaskoczyć strzałem lewą stopą, naprawdę dobrze ułożoną, dzięki czemu miał już możliwość wykonywać rzuty wolne. (BOCH)
[b]Rezerwowi[/b]
1. Paweł Jaroszyński (Cracovia)
2. David Junca (Wisła Kraków)
3. Marcel Pięczek (Puszcza Niepołomice)
4. Jakub Marcinkowski (Hutnik Kraków)
fot. Anna Kaczmarz
Sprowadzony do „Pasów” z Puszczy Niepołomice niejako przez przypadek przez byłego trenera Michała Probierza, okazał się bardzo dobrym transferem.
To dla niego trzeci sezon w ekstraklasie i na razie najlepszy, patrząc tylko na indywidualne dokonania. Gra sporo, choć nie zawsze wychodzi w podstawowym składzie, bo konkurencja na jego pozycji jest w Cracovii największa. Zrobił postęp, nie jest typowym defensywnym pomocnikiem, potrafi grać też bliżej bramki rywala. Zawodnik kreatywny, wykonawca stałych fragmentów gry takich jak rzuty wolne i rogi, potrafi też daleko wyrzucić piłkę z autu.
Do tych wszystkich przymiotów dodał jesienią bardzo istotny fakt - zdobył cztery gole, w tym dwa z rzutów karnych. On teraz jest podstawowym wykonawcą „jedenastek”. Wiosną trafił do siatki rywali dwa razy. Piłkarz na fali wznoszącej, związany z Cracovią kontraktem jeszcze przez 2,5 roku. (ŻUK)
[b]Rezerwowi[/b]
1. Konrad Stępień (Puszcza Niepołomice)
2. Marc Carbo (Wisła Kraków)
3. Jacek Góralski (Wieczysta Kraków)
4. Maciej Ambrosiewicz (Bruk-Bet Nieciecza)
fot. Andrzej Banas
Wybitnie ofensywny, silny, szybki. A nawet - najszybszy. Najszybszy piłkarz w ekstraklasie; oficjalnie zmierzono mu prędkość 35,33 km/h, a sam twierdzi, że zdarzało mu się biegać szybciej. Jesienią 26-letni skrzydłowy wykonywał średnio 12 sprintów na mecz.
Piłkarz skrojony pod atak szybki, który stanowi przecież podstawę ofensywnej gry Puszczy. Co istotne: Siemaszko w ekstraklasie prezentuje się znacznie lepiej niż w I lidze. OK, do awansu się przyłożył, strzelił jedną z bramek w barażu w Niecieczy, ale skrzydła rozwinął w mocniejszym towarzystwie, pozwala mu na to bardzo dobre przygotowanie fizyczne.
W historii Puszczy zapisał się jako zdobywca pierwszego gola dla „Żubrów” w ekstraklasie. W trakcie półrocza oddał 17 strzałów, celnych było 9, bramek padło 5; ponadto jedną zdobył w Pucharze Polski. Brakuje mu asyst, bo to raczej taki typ, który akcję rozpędzi albo akcję zakończy. (BOCH)
[b]Rezerwowi[/b]
1. Miki Villar (Wisła Kraków)
2. Angel Baena (Wisła Kraków)
3. Jakub Myszor (Cracovia)
4. Manuel Torres (Wieczysta Kraków)
fot. Andrzej Banas
Podobnie jak Knap, to piłkarz defensywny, ale w razie potrzeby może grać jako środkowy ofensywny pomocnik. Bardzo mobilny, dobry technicznie, choć czasami zbyt chaotyczny.
Na początku sezonu wydawało się, że może być liderem Cracovii i z powodzeniem zastąpić kontuzjowanego Mathiasa Hebo Rasmussena. Były to jednak płonne nadzieje, bo z meczu na mecz Japończyk grał słabiej. Strzały i skuteczność to nie jest jego mocna strona - tylko jeden gol w całym roku.
Zieliński liczy jednak na jego inne atuty, takie jak niekonwencjonalne zagrania, nieustępliwość. Bardzo go ceni, zawodnik jest więc pierwszym wyborem szkoleniowca jeśli chodzi o pozycję defensywnego pomocnika, potrzebnego też w kreowaniu gry. Zresztą podczas meczów Oshima często jest przesuwany bliżej bramki przeciwnika po to, by właśnie wykorzystać jego potencjał. Musi jednak popracować nad celnością podań. (ŻUK)
[b]Rezerwowi[/b]
1. Wojciech Hajda (Puszcza Niepołomice)
2. Jani Atanasov (Cracovia)
3. Kacper Duda (Wisła Kraków)
4. Jakub Serafin (Puszcza Niepołomice)
fot. Adam Jastrzebowski
Najlepszy strzelec „Pasów” w poprzednim sezonie, jesienią zdobył trzy gole, podobnie jak wiosną. Trener Zieliński daje mu grać na pozycji, na której najbardziej on lubi, a więc ofensywnego pomocnika. Bardzo mocno eksploatowany, stąd też w niektórych meczach mało widoczny.
Był podporą młodzieżowej reprezentacji Polski u Michała Probierza. Zawodnik mający naturalny talent techniczny. Mimo młodego wieku biorący na siebie ciężar gry, potrafiący być liderem zespołu. Zieliński rozsądnie gospodaruje jego siłami, nie dając mu rozgrywać całych spotkań. Atutem Rakoczego, oprócz nienagannej techniki, jest przebojowość, nieustępliwość i dobry strzał z dystansu. Z racji przemęczenia w niektórych spotkaniach był spóźniony o ułamki sekund.
Podobnie jak Knap, związany z Cracovią do czerwca 2026 roku, drzemie w nim potencjał sprzedażowy. Potrzebuje jeszcze gry w „Pasach”, by okrzepnąć. (ŻUK)
[b]Rezerwowi[/b]
1. Adam Radwański (Bruk-Bet Termalica Nieciecza)
2. Luis Fernandez (Wisła Kraków)
3. Jesus Alfaro (Wisła Kraków)
4. Paweł Łysiak (Wieczysta Kraków)
fot. Andrzej Banas
Hiszpan trafił do Wisły Kraków latem jako następca Luisa Fernandeza, który nie przedłużył umowy z „Białą Gwiazdą”. Roman Goku prezentuje nieco inny styl niż jego rodak, ale to, co najważniejsze w jego grze, to liczby. A te jak na ofensywnego pomocnika ma bardzo dobre. Jesienią strzelił dziewięć bramek, co czyni go nie tylko drugim strzelcem zespołu, ale również jednym z najlepszych w całej I lidze.
W Wiśle Goku ustawiany był różnie. Zaczynał jako „dziesiątka”, ale że jest to zawodnik, który lubi też zbiegać do bocznych sektorów, stał się po pewnym czasie bardziej lewoskrzydłowym i tak był ustawiany najczęściej. Hiszpan jednak lubi wymieniać się na pozycji z Jesusem Alfaro i schodzić też do środka boiska.
Faktem jest, że Goku miewał jesienią słabsze mecze, ale z drugiej strony bez niego Wisła dzisiaj nie byłabyw tabeli I ligi tak blisko miejsc dających bezpośredni awans do ekstraklasy. (BK)
[b]Rezerwowi[/b]
1. Kacper Karasek (Bruk-Bet Termalica Nieciecza)
2. Mateusz Cholewiak (Puszcza)
3. Deniss Rakels (Hutnik Kraków)
4. Mateusz Bochnak (Cracovia)
fot. Andrzej Banas
Wiosną Angel Rodado strzelił sześć bramek, ale wtedy pozostawał jeszcze trochę w cieniu Luisa Fernandeza, ówczesnego lidera Wisły Kraków. Jesienią Rodado wszedł już w buty najważniejszego ofensywnego zawodnika „Białej Gwiazdy” na całego.
Okazał się najlepszym strzelcem nie tylko jeśli chodzi o Wisłę, ale w całej I lidze. Lideruje w klasyfikacji strzelców wspólnie z Łukaszem Sekulskim z Wisły Płock, obaj strzelili po jedenaście bramek. Angel Rodado dorzucił jednak jeszcze dwa trafienia w Pucharze Polski. To był zdecydowanie najskuteczniejszy napastnik jeśli chodzi o wszystkie kluby z Małopolski grające na szczeblu centralnym.
Co istotne, bramki Angela Rodado dawały Wiśle zwycięstwa. Zasada była prosta: jeśli Hiszpan strzelał gola, to „Biała Gwiazda” wygrywała mecz. Czy klub z Reymonta zdoła go utrzymać w kadrze, skoro zainteresowane są nim drużyny z ekstraklasy? (BK)
[b]Rezerwowi[/b]
1. Benjamin Kallman (Cracovia)
2. Kamil Zapolnik (Puszcza Niepołomice)
3. Patryk Makuch (Cracovia)
4. Jakub Branecki (Bruk-Bet Termalica Nieciecza)
fot. Andrzej Banas