Jedenastka 7. kolejki 1. ligi Ekstraklasa.net!

Mariusz Rybicki (Pogoń Siedlce) - w drugim meczu z rzędu były zawodnik Widzewa zdobył bramkę i po raz kolejny było to trafienie... dziwne, przy ogromnym udziale bramkarza. 22-latka należy pochwalić za odwagę i decyzję. Ten transfer okazał się nieocenionym wzmocnieniem dla Pogoni.
fot. Paweł Łacheta

Seweryn Kiełpin (Wisła Płock) - bardzo dobry występ "Casillasa z Płocka". W pierwszej odsłonie miał ręce pełne roboty, gdy Sandecja wyraźnie przeważała. Co prawda goście stracili jednego gola, nie przeszkodziło to Wiśle po przerwie wrócić do gry i zgarnąć kompletu punktów. No i nie zapominajmy o jego długim podaniu, po którym Arkadiusz Reca postawił kropkę nad "i".
fot. Tomasz Łasica

Janusz Bucholc (Stomil Olsztyn) - prawy obrońca Stomilu zanotował kolejną asystę, gdy precyzyjnie dośrodkował do Michała Trzeciakiewicza. Bucholc należał do najbardziej aktywnych graczy w swoim zespole. Był widoczny z przodu, ale nie zapominał też o defensywie.
fot. Artur Szczepański

Michał Ilków-Gołąb (Chrobry Głogów) - po zakończeniu ubiegłego sezonu trafił do Miedzi Legnica i zabawił tam jedynie... 2,5 miesiąca. Zawodnik wrócił do Chrobrego i już w pierwszym meczu został bohaterem. A mógł nawet dołożyć kolejnego gola, jednak technicznego loba wyciągnął bramkarz Rozwoju.
fot. PIOTR KRZYZANOWSKI/POLSKA PRESS

Daniel Gołębiewski (Dolcan Ząbki) - kiedyś Gołębiewski regularnie grał na boiskach Ekstraklasy, teraz musi odnajdywać się w pierwszoligowej rzeczywistości. Wychodzi mu to coraz lepiej. Nie mogli znaleźć na niego sposobu obrońcy Bytovii, a 28-latek zakończył mecz z dwoma bramkami w koncie.
fot. BARTEK SYTA / POLSKA PRESS

Damian Świerblewski (Dolcan Ząbki) - wrócił do podstawowego składu i zaprezentował dobrze znane atuty: szybkość i przebojowość na skrzydle. Świerblewski błysnął także skutecznością i w drugiej odsłonie zdobył dwie bramki.
fot. BARTEK SYTA / POLSKA PRESS

Michał Marcjanik (Arka Gdynia) - 20-letni stoper cieszy się zaufaniem w oczach Grzegorza Nicińskiego. W meczu w Pruszkowie z Pogonią Siedlce wpisał się na listę strzelców po rzucie rożnym. W obronie nie można się do niego o nic przyczepić, występ jak najbardziej na plus, mimo remisu Arki.
fot. Piotr Kwiatkowski

Łukasz Pielorz (GKS Katowice) - biegał starał się, podobnie jak w poprzednich meczach, wykonywał mrówczą pracę w środku pola. Jednak tym razem, zainicjował i wykończył fantastycznym strzałem akcję na 2:1 dla gości. Kibice w Bełchatowie przecierali oczy ze zdumienia.
fot. Dariusz Śmigielski/Polska Press

Kamil Drygas (Zawisza Bydgoszcz) - w obecnym sezonie ma być absolutnym liderem Zawiszy i poprowadzić klub z powrotem do Ekstraklasy. Trzeba przyznać, że Drygas znakomicie wywiązuje się z tej roli. Dyryguje młodszymi kolegami, rozgrywa z wyczuciem, a także - jak choćby w Grudziądzu - strzela gole.
fot. DARIUSZ SMIGIELSKI/POLSKA PRESS

Arkadiusz Reca (Wisła Płock) - młody pomocnik dostał szansę od trenera Marcina Kaczmarka i w pełni ją wykorzystał! Jego przebojowość zapewniła Nafciarzom wyjazdowe zwycięstwo nad Sandecją. Reca akcją przeprowadzoną w 56. minucie ośmieszył całą defensywę sądeczan, który przedryblował wszystkich rywali na swojej drodze i wpakował piłkę do sieci. W końcówce powiększył jeszcze swój dorobek bramkowy.
fot. screen youtube.com

Maciej Kowalczyk (MKS Kluczbork) - nie zaglądamy piłkarzom w metryki, ale jednak w tym przypadku musimy to zrobić. Kowalczyk, mimo 38 lat na karku, nadal gra jak młodzieniaszek. W spotkaniu z Wigrami był niesamowicie aktywny, strzelił gola, a gdyby tylko koledzy wykazali się lepszą skutecznością, mógł mieć kilka asyst.
fot. OLIWER KUBUS/POLSKA PRESS

REZERWOWI: Mateusz Kryczka (Dolcan Ząbki), Cezary Stefańczyk (Wisła Płock), Seweryn Michalski (GKS Bełchatów), Sebastian Deja (MKS Kluczbork), Dawid Dzięgielewski (Pogoń Siedlce), Grzegorz Lech (Stomil Olsztyn), Daniel Feruga (Dolcan Ząbki), Mica (Zawisza Bydgoszcz), Rafał Kujawa (Stomil Olsztyn), Adam Cieśliński (Olimpia Grudziądz), Paweł Abbott (Arka Gdynia), Grzegorz Goncerz (GKS Katowice).
fot. PIOTR KRZYZANOWSKI/POLSKA PRESS