Betclic 1. liga. Pierwsza zdobycz w tym sezonie Stali Stalowa Wola. Stalówka zremisowała z Chrobrym Głogów
Stal Stalowa Wola zremisowała na własnym boisku z Chrobrym Głogów 1:1. Wynik pojedynku ustalony został do przerwy, ale to Stal może czuć ogromny niedosyt.
Od pierwszych minut mocno na Stal ruszyli goście. Bardzo aktywny szczególnie z prawej strony Patryk Szwedzik. Zielono-czarni zostali zamknięci na własnej połowie i nie potrafili skutecznie wyprowadzić akcji. W 15. minucie po stracie w środku pola do kontry ruszyli zawodnicy z Głogowa, piłkę na linii pola karnego otrzymał Patryk Mucha i strzałem po ziemi pokonał Adama Wilka. Chwilę wcześniej bramkarz Stalówki okazał się lepszy w pojedynku sam na sam z Szymonem Bartlewiczem.
Stal mogła szybko odpowiedzieć, lecz Patryk Zaucha nie trafił czysto w piłkę w polu karnym i Krzysztof Wróblewski nie miał problemów ze złapaniem futbolówki. Stalówka po stracie gola ruszyła do ataku i w 23. minucie mogła wyrównać. Kamil Wojtkowski przedarł się prawą stroną w pole karne wyłożył piłkę na 10. metr, ale strzał Cypriana Pchełki świetnie obronił golkiper gości, którzy wyszli z szybka kontrą i Wilk zatrzymał szarżę Szwedzika.
Kilka minut później Stal wyrównała. Adam Imiela dośrodkował w pole karne, a niefortunnie interweniował Szymon Lewkot trafiając do własnej bramki. Zielono-czarni szukali kolejnych okazji i tuż przed końcem pierwszej połowy ręką w polu karnym zagrał Lewkot i arbiter wskazał na jedenasty metr. Niestety dla gospodarzy nad bramką z rzutu karnego uderzył Imiela. 180 sekund wcześniej Wilk obronił uderzenie z ostrego kąta Muchy.
Po zmianie stron nie było to już zbyt widowiskowe spotkanie. W 50. minucie w świetnej sytuacji z kilku metrów przestrzelił Jakub Górski, a po chwili minimalnie niecelnie z główki uderzył Kamil Wojtkowski. Kilka minut później zakotłowało się pod bramką Wilka, ale z bliska nie potrafili pokonać golkipera Stali Mikołaj Lebedyński ani Szymon Bartlewicz.
W 74. minucie Sebastian Strózik trafił do siatki, ale arbiter dopatrzył się przewinienia jednego z graczy Stali w polu karnym i nie uznał gola. W doliczonym czasie gry Strózik spudłował z 3 metrów i wynik nie uległ zmianie. Stalówka zdobyła pierwszy punkt w lidze, ale zdecydowanie może czuć niedosyt.
Stal Stalowa Wola - Chrobry Głogów 1:1 (1:1)
Bramki: 0:1 Mucha 15, 1:1 Lewkot (samobój) 27
W 45 minucie Imiela nie wykorzystał rzutu karnego (uderzył niecelnie)
Stal: Wilk - Zaucha, Banach, Jończy, Furtak, Pchełka (86 Kowalski), Mydlarz (62 Soszyński), Wojtkowski, Imiela, Górski (62 Pioterczak), Łącki (49 Strózik ż). Trener Ireneusz Pietrzykowski.
Chrobry: Wróblewski - Bougaidis, Bonecki, Lebedyński (77 Ozimek), Kuzdra, Mucha (77 Marcinkowski), Szwedzik, Lewkot ż (64 Mandrysz), Bartlewicz (84 Biel), Tabiś ż (64 Hanc), Szarek. Trener Piotr Plewnia.
Sędziował Różycki (Łódź). Widzów 2705.