3 liga, grupa IV. Karpaty Krosno nie dały rady, nieznacznie przegrały z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski
Karpaty nie powtórzyły wyczynu sprzed tygodnia, kiedy to pokonały na wyjeździe Orlęta Radzyń Podlaski. Wróciły do codzienności, przegrywając kolejny mecz.
25. minuta, sędzia dyktuje rzut wolny dla Karpat w odległości 17 metrów od ostrowieckiej bramki. Szansa naprawdę konkretna, do piłki podchodzi Denys Demianenko. Wszyscy, którzy liczyli nie tyle na gola, a na celny, groźny strzał, muszą obejść się smakiem. Piłka po uderzeniu napastnika Karpat poszybowała wysoko nad bramką.
40. minuta, analogiczna sytuacja pod polem karnym Karpat. KSZO wypracowało rzut wolny z linii 16 metrów i do piłki podchodzi Dariusz Brągiel. Strzela mocno po ziemi, piłka wpada do siatki. I to jest właśnie różnica pomiędzy krośnianami, a ich rywalami, niemal w każdym spotkaniu. Ci pierwsi są nieskuteczni, nie potrafią wykorzystać okazji, zaś przeciwnicy czynią to bez większych problemów. No i niestety dla Karpat, wygrywają potyczki, zgarniają komplety punków, pozostawiając krośnian z zerowym dorobkiem.
Miejscowi mieli jeszcze okazje, głównie po rzutach rożnych. Po dośrodkowaniach głowami uderzali z bliska Michał Stasz (piłka odbiła się od słupka) i Mateusz Hudzik (również głową po kornerze piłka nieznacznie minęła cel). Swoje szanse mieli również przyjezdni, lecz żadnej drużynie nie udało się już zmienić rezultatu.
Karpaty Krosno – KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Brągiel 40.
Karpaty: Perchel – Stasz ż, Hudzik ż, Duda (79 Maschenko), Prytykovskyi – Paczkowski (61 Radulj), Czekański, Akhmedov ż (79 Djoulou), Filipchuk (61 Radulj), Białogłowicz – Demianenko ż (61 Wlaźlik). Trener Waldemar Szafran.
KSZO: Klon – Żebrowski (59 Łukasz Mazurek II), Domagała ż, Łukasz Mazurek I, Gulba ż (59 Lis) – Senko (90+1 Stefański), Kołoczek ż, Tymoshenko, Zimnicki, Brągiel ż – Pisarek (82 Lipka). Trener Krystian Kanarski.
Sędziował Jabłoński (Kraków). Widzów 250.