1. liga - Górnik Łęczna przetrzebiony kadrowo
Po spadku z ekstraklasy zespół Górnika Łęczna opuściło aż piętnastu zawodników, co marzenia o powrocie do krajowej elity zdecydowanie oddala. Zasadniczym więc zadaniem będzie kształtowanie nowego oblicza drużyny starającej się możliwie najkorzystniej zaprezentować się w pierwszoligowym gronie.
fot. Fot Arkadiusz Gola
"Będziemy się skupiali na każdym najbliższym meczu, w którym będziemy grali o zwycięstwo. Chcemy wypracować swój styl" - lakonicznie stwierdza trener Marcin Prasoł, który na początku kwietnia po Kamilu Kieresiu przejął drużynę zamykającą tabelę ekstraklasy.
W sztabie szkoleniowym, pracującym od początku okresu przygotowawczego, poza głównym trenerem pozostał tylko zajmujący się bramkarzami Sergiusz Prusak, natomiast nowymi asystentami są: Seweryn Gancarczyk, Szymon Gieroba i Paweł Babiarz.
Z Łęczną pożegnali się: powracający do Pogoni Szczecin wypożyczeni młodzieżowcy Kryspin Szcześniak i Marcel Wędrychowski, Jason Lokilo (Sparta Rotterdam), Leandro (Stal Mielec), Bartosz Śpiączka (Korona Kielce), przechodzący do pierwszoligowych rywali Janusz Gol i Bartosz Rymaniak do Arki Gdynia oraz Bartłomiej Kalinkowski do Chojniczanki. Odeszli też: Michał Król (Motor Lublin), Tomasz Midzierski (Avia Świdnik), Michał Mak (Wieczysta Kraków) i nie mający jeszcze nowych klubów - Gerson, Adrian Kostrzewski, Michał Goliński i Kamil Pajnowski. Zdecydowanej większości z nich kończyły się kontrakty, jedynie zmiana barw klubowych Lokilo i Śpiączki odbyła się na zasadzie transferu gotówkowego.
Nowymi zawodnikami Górnika są jak do tej pory: doświadczeni obrońcy Marcin Biernat z Górnika Polkowice i Wiktor Łychowydko (Narew 1962 Ostrołęka), 34-letni pomocnik Łukasz Grzeszczyk (GKS Tychy) oraz dziewiętnastolatkowie z Legii Jakub Kwiatkowski i Patryk Pietrzak, także występujący w środkowej linii. W kręgu zainteresowania jest jeszcze kilku piłkarzy, a okienko transferowe otwarte jest do końca sierpnia.
"Z pierwszą drużyną trenują obecnie nasi wyróżniający się młodzi piłkarze i sztab szkoleniowy zdecyduje którzy z nich pozostaną w szerokiej kadrze. Wśród nich są mający za sobą debiuty w ekstraklasie reprezentant siedemnastolatków Dawid Tkacz i osiemnastoletni Michał Szałachowski, a także kolejny nasz osiemnastoletni wychowanek Kamil Duda. Odmłodzenie zespołu jest koniecznością, zwłaszcza wobec aż takiego uszczerbku kadrowego, którego się nie spodziewaliśmy" - mówi Piotr Sadczuk, prezes Górnika.
"W tej sytuacji niepoważne byłoby bezkrytyczne zapowiadanie walki o ekstraklasę, bo musimy w znacznej mierze budować nową drużynę, opierając się jednak na tych, którzy w niej pozostali" - dodaje szef klubu z Lubelszczyzny.
Poza niepodważalną pozycją bramkarza Macieja Gostomskiego, znaczącą rolę w zespole spełniać powinni: obrońcy Jonathan de Amo i Daniel Dziwniel, pomocnicy Alex Serrano, Damian Gąska, Serhij Krykun, Szymon Drewniak i młody Łukasz Szramowski oraz napastnik Przemysław Banaszak.
Ważna jest jednak stabilizacja organizacyjna i finansowa pozwalające, mimo przetrzebiona kadrowego, na spokojną pracę i skoncentrowanie się na podnoszeniu sportowego poziomu.
W okresie przygotowawczym piłkarze Górnika Łęczna przebywali m.in. na pięciodniowym zgrupowaniu w Kielcach i rozegrali sześć spotkań sparingowych wygrywając z Radomiakiem 1:0, Pogonią Siedlce 3:2 i występującym w rumuńskiej ekstraklasie FC Voluntari 2:1. Remisami 1:1 kończyły się mecze z Puszczą Niepołomice i Motorem Lublin, a jedynej porażki 0:1 doznali z trzecioligową Avią Świdnik, kiedy głównie testowano zawodników ubiegających się o angaż w górniczym klubie.
W meczu inaugurującym rozgrywki zaplecza ekstraklasy w nowym sezonie Górnik Łęczna w najbliższą niedzielę zmierzy się z Puszczą w Niepołomicach, a przed własną publicznością po raz pierwszy wystąpi tydzień później podejmując Sandecję Nowy Sącz. (PAP)
Autor: Andrzej Szwabe
asz/ sab/