Tadeusz Krawiec Stali Rzeszów nie mówi nie. Adam Fedoruk czeka na sygnał z Karpat Krosno
Tadeusz Krawiec tego nie potwierdza, ale działacze Stali Rzeszów w nieoficjalnych rozmowach mówią, że trener KSZO Ostrowiec Świętokrzyski wyląduje na Hetmańskiej.
fot. Anna Śledzińska
- Działacze Stali skontaktowali się ze mną jakiś czas temu - mówi Krawiec, którego podkarpaccy kibice pamiętają z wielu lat gry w barwach Stali, ale tej ze Stalowej Woli.
- Otrzymałem ofertę, ale do pełnego porozumienia nie doszło i sprawa jest w tej chwili w zawieszeniu - przekonuje Krawiec.
[cyt]Nie mówię jednak, że nie będę trenerem rzeszowskiej drużyny. Dopóki jednak umowa nie zostanie podpisana, nie ma sensu, aby przesądzał sprawę. Na razie kończę okres roztrenowania z zespołem z Ostrowca. A jeśli chodzi o Stal, czas wszystko wyjaśni.
[/cyt]
Jeszcze w poprzednim tygodniu w gronie tych, którzy w nowym roku będą dowodzić biało-niebieskimi, wymieniany był Dariusz Banasik, były szkoleniowiec Zagłębia Sosnowiec.
- Nie przeczę, miałem sygnał z Rzeszowa, ale postanowiłem nadal pracować na szczeblu pierwszej ligi. Z działaczami Pogoni Siedlce ustaliłem już szczegóły umowy i lada dzień powinienem złożyć na niej podpis - mówi Banasik.
Dziś po południu nadal nie było wiadomo, czy Adam Fedoruk będzie kontynuował pracę w Karpatach. Niby jest na wypowiedzeniu, ale latem znajdował się w podobnej sytuacji, a włodarze klubu ostatecznie poprosili go, ażeby nadal robił swoje w krośnieńskim klubie.
Były reprezentant Polski od tygodnia przebywa w Krośnie, spotyka się z Bogdanem Józefowiczem, prezesem klubu i cierpliwie czeka na rozwój wypadków.
- Z prezesem rozmawiamy o przyszłości drużyny, jej potrzebach, roszadach kadrowych - mówi Fedoruk, którego los zależy w dużej mierze od Marka Penara.
Sponsor klubu, który często dogląda swych interesów w Warszawie, znalazł czas na przyjazd do Krosna i ma spotkać się z działaczami.
- Jakie mam przeczucia? Żadnych. Chciałbym po prostu dowiedzieć się, na czym stoję - dodał Fedoruk.