menu

Norweg zachwycony Widzewem. Kibice Widzewa odgrywają ważną rolę w transferach

28 grudnia 2021, 15:24 | Len.

Widzew jest zainteresowany 27-letnim norweskim skrzydłowym Kristofferem Hansenem. Jak informuje portal weszlo.com, piłkarz, który aktualnie gra w Sandefjord za moment stanie się wolnym zawodnikiem. W norweskiej ekstraklasie rozegrał 26 meczów i strzelił 7 goli. Może zostać piłkarzem Widzewa Łódź.

Dyrektor sportowy Widzewa Łukasz Stupka i trener Janusz Niedźwiedź
fot. Fot. Krzysztof Szymczak

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.
1 / 11

Gdy Norweg zobaczy materiały filmowe z meczów w Łodzi, będzie zachwycony atmosferą panującą na stadionie przy al. Piłsudskiego.
– Mamy fantastyczne materiały filmowe, które możemy zawodnikom pokazać – mówił dyrektor sportowy Łukasz Stupka. – Tu też wielkie podziękowanie dla kibiców, bo możemy kandydatom do gry w Widzewie pokazać naszą twierdzę Łódź. To dla nas kapitalny materiał do budowy negocjacji transferowych.
Dyrektor mówił ponadto:
– Mamy wyselekcjonowaną grupę  zawodników, nie tylko na to okienko transferowe, ale także na okienko letnie – mówił Łukasz Stupka. – Nie chcę zapeszać, ale wszyscy wiemy, że walczymy o awans. Mamy specjalne profile zawodników pod styl gry i pozycje. Mamy kilku zawodników, z którymi będziemy szukać rozwiązania, ale to też uzależnia nasze dalsze ruchy. Czy Widzew poszukuje stopera, wahadłowego gracza i napastnika? To jest stoper i zawodnik ofensywny. Rozmowy z jednym z nich są mocno zaawansowane.
Przynamniej jeden nowy zawodnik ma pojawić się na pierwszym styczniowym treningu.
Ważną rolę w pozyskiwaniu nowych piłkarzy odgrywają kibice.

Widzew nie chce budować zbyt szerokiej kadry, która niosłaby ze sobą duże obciążenie finansowe.
– Ta runda pokazała, że wielu zawodników, którzy byli niedowartościowani, nagle ich wartość wzrosła – dodał dyrektor Łukasz Stupka. – Oferty się pojawiły dla kilku naszych zawodników. Nie planujemy transferów wychodzących, chyba że trafiłaby się oferta nie do odrzucenia. Pojawiły się oferty dla Bartka Guzdka. Nie umknęło uwadze klubów, że chłopak zrobił ogromny progres i znacząco ma wpływ na wyniki drużyny. Ale nie tylko on. Zawodników z ofertami jest kilku. Bartek z racji młodzieżowca przyciągnął uwagę innych klubów.
Dyrektor Łukasz Stupka zdradził również kulisy prywatnego życia. – Mamy pięć psiaków, trzy są ze schroniska, dwa porwane, czyli takie, które się błąkały po ulicy – mówił dyrektor. – Mamy dom na północy. Czując empatię do zwierząt chciałem pojawić się z zawodnikami w schronisku, ale musiałem polecieć na obserwację zawodnika.

ą